Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Gacuś"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
GACUS
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści GACUS

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Gacuś
Nasza historia

Gacuś cierpi.
A tak po prawdzie – Gacuś umiera.
Od wielu dni.

Zobacz:
Jeśli masz mocne nerwy.

Znaleźliśmy go ukrytego w szopie, gospodarz bardzo starał się byśmy nie weszli.

Ale zapach gnijącego Gacusia ciężko było ukryć.

„Kur..! Mówiłem żebyś ich tam nie wpuszczała, durna babo!” wydarł się na nietrzeźwą kobietę która pilnowała wejścia.

Stało się.
Weszliśmy.
I odebrało nam mowę.

Gacuś stał z ogromną dziurą w brzuchu. Umierał..

Gospodarz się zmieszał: „Koń go kopnął, takiego kupiłem, tylko teraz skóra odeszła, żem mu psiknął czymś tam przecież, co się Pani miastowa tak gapi, konia Pani nie widziała?!” i zamknął komórkę.

Zrobiła się awantura.
Jedna z największych jakie widziałam.
Norbert wyszedł z siebie.
Kilka razy.

Wykorzystałam moment.
Uchyliłam stare drzwi.
Stał Gacuś ze zwieszoną głową i przymykał oczy.
Musiał strasznie cierpieć.

gacus6.jpeg

Podeszłam bliżej.
Pogłaskałam po grzywie, po ciepłych chrapach.
On cichutko parsknął.
Oparł o mnie głowę.
I staliśmy tak, gdy awantura cichła za oknem.

„Zabieramy go na klinikę. Potrzebne szybko pieniądze na transport i żeby klinikę zapłacić” rzucił Norbert gdy wpadł do obory.

Razem z Danielem zajęli się Gacusiem, od którego nie mogłam oderwać wzroku.
Jakby ten mój wzrok miał utrzymać go przy życiu.

Pilnie musimy go zabrać.
Pomożesz?


Aktualizacja 3 października 2023

Gacuś jest już w klinice, walczy o każdą godzinę. Błagamy w jego imieniu, by pomóc pokryć koszt leczenia. Gacuś bez Was tej walki nie wygra..

Gacuś_klinika(2).jpeg

Aktualizacja 18 stycznia 2024

Chcielibyśmy Wam podziękować za nieustanne wsparcie, dzięki któremu nasz Gacuś ma fundowaną najlepszą opiekę. Niestety nadal Gacuś jest bardzo słaby, cierpi na przewlekły ochwat i wymaga nieustannego wsparcia, leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, częstych wizyt kowala, środków do dezynfekcji rany i opatrunków. W naszym ośrodku staramy się, z pomocą weterynarzy, zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę, bez Was Gacuś nie będzie tego miał. A w życiu już był kompletnie sam. Prosimy, nie przestawajcie go wspierać. To wszystko co ma. Was.

Gacuś-aktualizacja2.jpeg

 


Aktualizacja 20 maja 2024

Gacuś przebywa teraz w jednym z naszych ośrodków pod opieką kowala i weterynarza. Cierpi na przewlekły ochwat, prawie nie widzi. Na bieżąco dostaje mnóstwo leków przeciwbólowych, staramy się, żeby były pochodzenia ziołowego. Oddaliśmy go również w ręce naszych kolegów z Korei – akupunkturzystów, którzy starają się podziałać na jego problemy. Do tego idą syropy przeciwbólowe i specjalistyczna pasza bezowsowa. No i masaże! Masaże, które Gacuś uwielbia. Nie ma dla niego jakichś specjalnych perspektyw, ale bardzo chętnie wychodzi na wreszcie zieloną trawę! I bardzo chętnie garnie się do ludzi.

Gacuś jest też powoli gotowy na kastrację. Na tyle jego organizm się wzmocnił, że czekamy na termin z kliniki i za moment znowu pojedzie na „stare śmieci” – czyli tam gdzie tak bardzo mu pomogli na samym początku jego długiej drogi.

Nie wiem jak dużo życia przed nim, ale dzięki Wam staramy się mu zapewnić jak największy komfort obecnego życia. Bogiem oczywiście nie jesteśmy i nigdy nie sprawimy, że Gacuś pogalopuje, ale dzięki Waszej pomocy możemy zrobić dla niego choć tyle…

Ogromnie Wam dziękujemy za jego wsparcie i mamy nadzieję, że otoczycie go opieką do końca jego dni.


Sprawa zajmuje się już nasza zaprzyjaźniona kancelaria prawna.