Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Florian"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Florian
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Florian

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Florian
Nasza historia

18.05.2020

Staruszek Florian, choć u kresu drogi, która nie była w jego życiu usłana różami przekazuje: „Dziękuję Wam. Zamieszkałem w tym osobliwym miejscu, hospicjum dla mnie i moich rówieśników. I chociaż coraz częściej leżę na ogrzanej słonkiem trawie (i ją sobie skubię), korzystam z dobroci promieni słonecznych i śnię o czasach, gdy byłem beztroskim źrebolem.”

 

Florian jest jednym z wielu kalekich koni, które u nas mieszkają. Przykurczu przedniej nogi nie da się zoperować, zwyrodnień stawów nie cofniemy, ani dziaduszka nie odmłodzimy. Ale z Waszą pomocą Florian nie cierpi.

 

 

Dziękujemy Wam, pomagacie nam w zapewnieniu Florianowi wszystkiego, co tylko możliwe.

 

 

Ten siwy koński emeryt zgodził się zostać Ambasadorem jego rówieśników. Za każdą okazaną pomoc dla jego przyjaciół z folwarku – ogromnie dziękujemy.

22.04.2020

Florian Ambasadorem naszych staruszków, wejdź TUTAJ.

 

12.11.2019

Kochani, dziękujemy!

Dziękujemy Wam z całego serca za podarowanie życia leciwemu Florianowi. Staruszek jest już w naszym ośrodku w Szczedrzykowicach. Mimo dużego bólu nogi, dzielnie zniósł transport, całą drogę jadąc na stojąco.

Florian jest koniem bardzo wyniszczonym, spracowanym, a co za tym idzie, wymagającym wyjątkowej troski. W pierwszej kolejności czeka go diagnostyka chorej nogi, bo kulawizna jest znaczna, widoczne są również zmiany zwyrodnieniowe stawu pęcinowego. Nie wiemy, na ile da się wyleczyć chorą nogę, ale nawet jeśli zmiany będą trwałe, to na pewno da się poprawić jego komfort życia odpowiednim leczeniem i suplementacją.

Kochani, w imieniu Floriana i swoim, z całego serca dziękujemy Wam za tak cudowny gest wsparcia i przekazane fundusze na jego ratunek. Dzięki Wam to, co chwilę temu wydawało się niemożliwe, dziś stało się faktem.
Florian żyje i jest z nami.

 

28.10.2019

Kulawy Florian nie podnosi głowy. Nie jest zainteresowany tym, co się dzieje na podwórku, ani po co ktokolwiek do niego przyszedł. Zaciśnięte z bólu chrapy, wzrok pełen cierpienia, handlarski sznur ciągnący się po ziemi. W skupieniu, pomału, bardzo ostrożnie przesuwa chorą nogę, tak bardzo się stara, żeby już bardziej nie bolało.

Popsuty, zużyty, wyrzucony jak zbędna rzecz, stary, cierpiący, okulawiony koń. Żył, by pracować na człowieka. Dziś zbędny, stanął, jak wiele innych, w przedsionku rzeźnickiego piekła. Sumienie robiące za suflera widać nie podpowiedziało byłemu właścicielowi innego rozwiązania niż ubojnia. A może wcale tam nie było sumienia tylko czysta ekonomia? Jakby nie liczyć, nie kalkuluje się trzymanie i leczenie konia nieroba. A dla wielu Florian jest już tylko nierobem – kulą u nogi, której trzeba się pozbyć. Byle szybciej. Byle już nawet nie musieć go karmić.

Florian jest u kresu życia, a do mety nie ma już daleko. Ironią losu jest, że właśnie teraz, gdy najbardziej potrzebuje wsparcia i opieki, został sam. Zniknęli ludzie, którzy latami nazywali Floriana swoim przyjacielem. Nazywali tak, póki mogli na nim zarabiać. Dziś, gdy Florian nie może się już nikomu do niczego przydać, zniknęła troska i zabrakło w stajni miejsca dla wysłużonego konia.

Nie wiemy, ile lat ma Florian. Nie wiemy też co się dzieje z jego nogą, że tak strasznie go boli. Nie wiemy ile zostało mu czasu zanim pogalopuje do świata, w którym się już nie cierpi. Wiemy tylko, że takie konie jak Florian nigdy nie powinny kończyć swojego życia w ubojni. Trzeba nie mieć sumienia, by spokojnie patrzeć, jak spracowany koń ostatkiem sił wspina się po trapie rzeźnickiej ciężarówki. Ostatkiem, bo tylko tyle zostawił mu człowiek…

Nie zmienimy świata, nie umiemy. Ale jeszcze, jeśli pomożecie, możemy zmienić przeznaczenie starego, spracowanego Floriana. Dajemy zadatek i obiecujemy, że odbierzemy staruszka do 10 listopada. By spłacić Floriana i opłacić jego transport do naszego ośrodka, potrzebujemy jeszcze 4400 zł. Jeśli uda się go odkupić, potrzebne też będą środki na diagnostykę i leczenie chorej nogi.

Florian czeka. Jeszcze czeka…

Błagamy, pomóżcie!