Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
‼️Mila ma zaledwie sześć miesięcy, a już zdążyła poznać to, czego żaden pies nie powinien doświadczyć.W wieku, w którym powinna gonić piłkę i wtulać się w człowieka, jej życie zostało sprowadzone do jednego: miała przynosić zysk.Gdy nie spełniła oczekiwań — porzucono ją bez wahania.A dziś… to psie dziecko walczy o życie.Potrzebujemy 6000 zł, żeby tę walkę wygrała.Wzięliśmy ją z obory. Z ciemnego, dusznego miejsca, gdzie trzymano ją jak towar, który miał przynieść zysk.Miała być „produktem”.Miała „się opłacać”.I kiedy okazało się, że nie zarobi ani złotówki, że „nie wyszła” i „nie nadaje się” — została porzucona jak odpad.A kiedy ją odebraliśmy… serce pękło.Mila była wychudzona do kości.Zagłodzona.Słaba tak bardzo, że ledwo stała.Cała w wszy.Z ogromną robaczycą, która wyjadała ją od środka.Z podejrzeniem problemów z sercem, bo jej oddech był płytki i nierówny.Ciało dziecka, które przeżyło więcej cierpienia niż niejeden dorosły pies przez całe życie.I to wszystko dlatego, że człowiek widział w niej tylko pieniądz.Zwierzęta takie jak ona to statystyki przemysłu rozmnażania. Setki Mil rodzą się w oborach, stodołach, piwnicach. Setki Mil trafiają na świat tylko po to, by zarabiać. A kiedy nie spełniają oczekiwań, kiedy nie są „wystarczająco ładne” lub „wystarczająco cenne” – kończą na śmietniku ludzkich decyzji.Mila drżała, gdy ją dotykaliśmy.Nie znała miski.Nie znała wody.Nie znała człowieka, który nie chce jej skrzywdzić.Patrzyła na nas jak ktoś, kto jeszcze nie wie, czy ma prawo żyć.Teraz jest bezpieczna, ale jej organizm jest skrajnie wycieńczony.Musimy zrobić pełną diagnostykę, badania serca, morfologię, biochemię, odrobaczenia wieloetapowe, leczenie wszy, leki wzmacniające, karmę weterynaryjną, suplementy i serię wizyt u lekarzy.Mila jest psim dzieckiem.Nie zawiniła niczym.Zawinił człowiek, który widział w niej tylko maszynkę do pieniędzy.Zawinił system, w którym można tak traktować zwierzę.Ale my możemy to przerwać.My możemy dać jej pierwszy w życiu prawdziwy start.🔴 PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350🔴 PayPal: [email protected]🔴 BLIK: 518 569 487 ... See MoreSee Less
WYSPY OWCZE — GRINDADRÁP. CZAS MÓWIĆ GŁOŚNO❗️Chcemy jako Fundacja Centaurus opowiedzieć Wam dziś o czymś, co naprawdę dzieje się w Europie. W 2025 roku. W miejscu, które wielu uważa za spokojny raj północy, na Wyspach Owczych. A na ich brzegach nadal odbywa się grindadráp. Słowo, które w lokalnej narracji bywa nazywane tradycją, a które dla nas brzmi jak opis przemocy ubranej w folklor.Łodzie wypływają w morze i spędzają całe stada grindwali ku wybrzeżu. Ogromne, rodzinne grupy, matki, młode i starsi opiekunowie stada. Zdezorientowane zwierzęta szukają wyjścia, ale ocean zamienia się w klatkę. Gdy są już blisko brzegu, kończy się droga ucieczki. Zaczyna się strach. I krew.Według aktualnych raportów organizacji działających na miejscu, w 2025 roku na farerskich plażach zabito już setki waleni. To nie historia sprzed dekady. To nie legenda. To realność dzisiejszego świata, naszego świata.A grindwale to nie zasób. To istoty tworzące rodziny, przeżywające żałobę, uczące się od siebie nawzajem, złożone emocjonalnie. Ich życie kończy się w huku tłumu, w czerwonej wodzie, w miejscu, które powinno być linią życia, a staje się linią śmierci.Tradycja? Tradycją może być taniec, muzyka, wspólna historia. Ale nie cierpienie, które można zatrzymać. Nie strach zwierząt, które nie mają żadnej szansy. Nie śmierć, którą da się zastąpić innym rytuałem, takim który nikogo nie boli.Świat nadal mówi o tym za mało. I dlatego my chcemy mówić głośniej. Bo jeśli XXI wiek pozwala, by inteligentne, społeczne zwierzęta ginęły w taki sposób, to musimy głośno zapytać, czy naprawdę chcemy być jego częścią.Nie chcemy milczenia. Milczenie zawsze sprzyja przemocy. Dlatego prosimy Was o jedno: nie odwracajcie wzroku. Podajcie dalej. Wyraźcie swój sprzeciw. Każde udostępnienie jest cegłą wyjętą z muru obojętności.Grindadráp przetrwa tylko wtedy, jeśli świat będzie udawał, że go nie widzi. A my jako Centaurus nie zamierzamy udawać. ... See MoreSee Less
Rubia. Maleńka kotka, która zbyt długo cierpiała w ciszy.Kiedy trafiła pod naszą opiekę, jej ciało było skrajnie wyczerpane.Odwodniona, anemiczna, chuda… jakby każdy dzień był dla niej ostatnim.🔴 www.ratujemyzwierzaki.pl/centaurus-kot-rubiaNie jadła. Bo ból w pyszczku odbierał jej nawet tę możliwość.Infekcja rozlała się po całym organizmie.A potem wyniki badań powiedziały coś, czego nikt nie chce usłyszeć:FeLV i FIV.Dwa wirusy, które zabierają odporność i sprawiają, że każdy drobiazg staje się walką o życie.A jednak… kiedy Rubia do nas trafiła, zobaczyliśmy coś jeszcze.Cichutkie mruczenie, gdy ktoś ją pogłaskał.Delikatny ruch głowy, jakby mówiła: „nie odchodź”.I spojrzenie. Zmęczone, ale żywe.Pełne wiary, że wreszcie ktoś po nią przyszedł.Dziś Rubia wciąż jest w bardzo trudnym stanie, ale nie jest już sama.Jej organizm powoli odpowiada na leczenie.Dostaje kroplówki, antybiotyki, leki przeciwwirusowe, specjalistyczną karmę.Każdego dnia robi mały krok naprzód.Czasem ledwo widoczny. Ale prawdziwy.Rubia ma jeszcze szansę.Ale tylko wtedy, jeśli będziemy walczyć razem.Musimy zebrać siedem tysięcy złotych, żeby opłacić jej leczenie i kontynuować terapię, której tak rozpaczliwie potrzebuje.Rubia nie miała nikogo.A dziś ma nas.I może mieć Ciebie.Pomóż jej przejść przez to. Do miejsca, gdzie już nie ma bólu, tylko bezpieczeństwo.Jej życie naprawdę może się zmienić.Wszystko zależy od nas. 🤎 PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350💛 PayPal: [email protected]❤ BLIK: 518 569 487 ... See MoreSee Less
Mila ma 6 miesięcy. Psie dziecko, które miało zarabiać. A dziś walczy o życie. Potrzebujemy 6000 zł na ratunek.Mila ma sześć miesięcy.To wiek, w którym pies powinien uczyć się świata, bawić, poznawać dotyk człowieka, który kocha.Ale Mila nie dostała od życia nic.NIC.Wzięliśmy ją z obory. Z ciemnego, dusznego miejsca, gdzie trzymano ją jak towar, który miał przynieść zysk.Miała być „produktem”.Miała „się opłacać”.I kiedy okazało się, że nie zarobi ani złotówki, że „nie wyszła” i „nie nadaje się” — została porzucona jak odpad.A kiedy ją odebraliśmy… serce pękło.Mila była wychudzona do kości.Zagłodzona.Słaba tak bardzo, że ledwo stała.Cała w wszy.Z ogromną robaczycą, która wyjadała ją od środka.Z podejrzeniem problemów z sercem, bo jej oddech był płytki i nierówny.Ciało dziecka, które przeżyło więcej cierpienia niż niejeden dorosły pies przez całe życie.I to wszystko dlatego, że człowiek widział w niej tylko pieniądz.Zwierzęta takie jak ona to statystyki przemysłu rozmnażania. Setki Mil rodzą się w oborach, stodołach, piwnicach. Setki Mil trafiają na świat tylko po to, by zarabiać. A kiedy nie spełniają oczekiwań, kiedy nie są „wystarczająco ładne” lub „wystarczająco cenne” – kończą na śmietniku ludzkich decyzji.Mila drżała, gdy ją dotykaliśmy.Nie znała miski.Nie znała wody.Nie znała człowieka, który nie chce jej skrzywdzić.Patrzyła na nas jak ktoś, kto jeszcze nie wie, czy ma prawo żyć.Teraz jest bezpieczna, ale jej organizm jest skrajnie wycieńczony.Musimy zrobić pełną diagnostykę, badania serca, morfologię, biochemię, odrobaczenia wieloetapowe, leczenie wszy, leki wzmacniające, karmę weterynaryjną, suplementy i serię wizyt u lekarzy.To wszystko kosztuje.Dla niej — życie.Dla nas — 6000 zł, które musimy zebrać jak najszybciej, żeby zatrzymać skutki głodu, pasożytów i zaniedbania.Mila jest psim dzieckiem.Nie zawiniła niczym.Zawinił człowiek, który widział w niej tylko maszynkę do pieniędzy.Zawinił system, w którym można tak traktować zwierzę.Ale my możemy to przerwać.My możemy dać jej pierwszy w życiu prawdziwy start.Prosimy Was o pomoc.O serce dla kogoś, kto nigdy nie dostał nawet minimum.Bo Mila nie ma już czasu.A my mamy jedną szansę, żeby uratować jej przyszłość. 💚🔴 PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350🔴 PayPal: [email protected]🔴 BLIK: 518 569 487 ... See MoreSee Less
✨ Kochani, nasza wyjątkowa seria kopyciaków – i nie tylko kopyciaków, bo są tam także nasze ukochane wielbłądziaki – czeka na Was w nowym sklepie hoofies.org.To miejsce stworzone z myślą o tych, których ratujemy każdego dnia.Każdy zakup to realne wsparcie największego azylu dla kopytnych w Europie.Wasza pomoc przekłada się na konkret: codzienną opiekę, leczenie, rehabilitację, paszę i wszystko to, czego potrzebują nasi podopieczni.💚 Kupując w hoofies.org – ratujecie z nami.Zapraszamy z całego serca. ... See MoreSee Less