Zake

Chciałabym, żebyś poznał dzisiaj Zake. Zake jest mieszkańcem Egiptu, ale nie takim, który jest obywatelem i ma jakieś prawa. Zake jest zakałą społeczeństwa, a przynajmniej tam w Egipcie, przy tamtejszej mentalności, jak to jest tak postrzegane.

Zake urodził się w świecie, który psów nienawidzi. Egipcjanie uważają je za gorszy sort, choć Egipcjanie dzisiaj to nie ludzie, jak ich sobie wyobrażasz, bo rdzennych Egipcjan już praktycznie tam nie ma. Egipcjanie to dzisiaj Arabowie. Pies jest wart mniej niż zero. Psy są bite, torturowane, otruwane i to jest na porządku dziennym i wszyscy się na to zgadzają, a Zake historia opowiada wszystkie te doświadczenia.

Zake, pies ulicy, obrywał przy każdej okazji. Ma za sobą prawdziwe tortury, ma za sobą zwykłe ludzkie kopniaki. Kiedy pewnego dnia głodny, zmęczony i wykończony walką o przetrwanie, jedzenie i wodę położył się pod sklepem z żelazem, nie wiedział, że to może być jego ostatni sen.

Właściciel wyskoczył z kawałem żelazstwa w dłoni i uderzył Zake w kręgosłup. Zake pewnie nie pamięta, co działo się potem. Próbował uciekać, ale nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Włóczył się tak, ledwo chodząc ulicami Egiptu i żebrał o życie, ale nikt się nad nim nie pochylił. Gdy wreszcie ktoś wysunął dłoń, Zake był już na skraju agonii. Tak trafił do schroniska, gdzie prawie nieprzytomny spędził trzy dni. Potem dostał serię leków, po których chodziło mu się trochę lepiej, ale Zake jest wrakiem psa, jak powiedzieliby o nim Egipcjanie. Tam tej pomocy nie dostanie, mogą go najwyżej dobić. Schronisko koło Kairu, które się nim zajęło, a z którym współpracujemy i gdzie jeździmy na misje, to wspaniali ludzie, ale nie mają funduszy na leczenie Zake. Zake ma nie tylko chorobę skóry, ma powiększoną śledzionę i chorą wątrobę. No i oczywiście ten nieszczęsny kręgosłup, który zebrał za wszystkie plagi Egiptu.

Nie chcemy się bulwersować, bo zupełnie niczego to nie zmieni, ale chcielibyśmy dzisiaj pomóc Zake. A wierzymy, że karma wraca i wróci też do człowieka, który ma sklep z żelazem i do tych wszystkich, którzy torturowali Zake całymi dniami na ulicach. Dzisiaj jednak to on, Zake, jest najważniejszy. Chcielibyśmy prosić Cię o pomoc dla niego. Poznaliśmy to schronisko, byliśmy tam i pomagaliśmy im ratować psy. Są warci zaufania i naszego i Twojego.

Zake potrzebuje wyjazdu do kliniki na pełną diagnostykę i długotrwałego leczenia, aby mógł żyć. Jeżeli tego leczenia nie otrzyma, biorąc pod uwagę, że jego stan z każdym dniem się pogarsza, obawiamy się, że go stracimy.

Dla Egiptu to pewnie nie jest wielka strata, ale dla nas Zake jest symbolem wszego niewolnictwa w Egipcie, gdzie od dawna jako Centaurus prowadzimy liczne akcje w obronie praw zwierząt.

Bardzo byśmy chcieli, żeby wygrał tę walkę, bo choć nie zmienia to świata, to jednak coś zmienia w mentalności ludzi wkoło. A przede wszystkim wszyscy, którzy zaangażowali się w ratowanie Zake, będą mieli poczucie, że warto, bo świat ich wspiera. Nie są w tym sami i myślę, że to jeden z ważniejszych aspektów tej akcji. Dlatego powstaniemy dziś dla Zake. Powiedzmy Egiptowi, że się nie zgadzamy i uratujmy tego psiaka. Razem.