Pogrom

Prawdziwe cierpienie mierzy się tym, co nam odebrano – Gregory David Roberts

Pogromowi odebrano niemal wszystko.
Zostawiono mu tylko ciężki łańcuch na chudej szyi i stary chleb namoczony w zardzewiałej misce.
Chyba tylko po to, aby nie umarł. Jeszcze nie dzisiaj.

Pogrom ze smutkiem spogląda na ludzi. Nie garnie się do wyciągniętej ręki. Cierpliwie znosi wszystko, co się z nim robi. Słaby i pogodzony ze swoim losem. Gdy każdy łapczywie zjadany kęs moczonego chleba, może być tym ostatnim, na emocje braknie miejsca. 

Pogrom to 8-letni, rasowy owczarek niemiecki. Kiedyś piękny, dziś cień psa, budzący wstręt i odrazę u wielu ludzi. Kilka lat temu podobno przybłąkał się do byłego już właściciela. Ten psa przygarnął, ale zapomniał zapewnić mu należytej opieki. Ponieważ Pogrom w ostatnim czasie śmierdział tak, że zaczęło to przeszkadzać sąsiadom, sprawa została zgłoszona do gminy. Ta jednak, mimo obietnic, nie sprawdziła warunków bytowych ani stanu psa. Zdesperowani mieszkańcy zadzwonili do nas.

Odebrany w dniu wczorajszym w asyście policji, trafił do kliniki gdzie pozostanie.

Stan psa jest tragiczny. Zdjęcia mówią więcej niż jakiekolwiek słowa.
Pogrom jest wyczerpany, z silną anemią, niewydolnością tarczycy, z zaawansowanym świerzbem skórnym, ropiejącymi odleżynami i ogólnym wyniszczeniem. Pies jest tak słaby, że ma problem z ustaniem na własnych nogach.

Prosimy o pomoc dla Pogroma. 

Przed nim długi pobyt w klinice i wielomiesięczne, kosztowne leczenie.

Oczywiście wykonana została obdukcja. Sprawa, mamy nadzieję, znajdzie swój finał w sądzie, a właściciel poniesie konsekwencje swojego okrucieństwa.

04.09.2017

Pogrom bardzo Wam dziękuje za troskę. Nadal przebywa w klinice pod opieką lekarzy. Psiak trafił do nas kilka dni temu, w tragicznym stanie, więc w tak krótkim czasie nie ma spektakularnej poprawy, bo takiej być nie może. Cieszy to, że Pogrom żyje, a wyniki choć minimalnie, to jednak z dnia na dzień są lepsze. Pogrom jest też mniej apatyczny, spaceruje po klinice. Na zdjęciach w trakcie kąpieli. Jeszcze raz dziękujemy za pomoc dla Pogroma i będziemy Was informowali o przebiegu leczenia.

07.09.2017

03.10.2017

Pogrom nadal w klinice, ale wielkimi krokami zbliża się dzień, w którym ją opuści (oczywiście Was poinformujemy). Kondycja psiaka jest dużo lepsza i zaczął porządnie zarastać sierścią.
Pogrom śle Wam pozdrowienia i swoje dzisiejsze zdjęcia, a my niezmiennie dziękujemy Wam za wsparcie, jakim go otoczyliście.

25.10.2017

Pogrom nadal przebywa w klinice. Przybrał na wadze i jest kontaktowy. Dzięki lekom na chorobę tarczycy czuje się coraz lepiej. Diagnostyka wykazała również początkowy stan dysplazji, Pogrom otrzymuje leki, które mogą pomóc w jej wyleczeniu.

Szukamy dla Pogroma kochającego domu, gdzie jego zdrowotne przywary nie będą przeszkodą w obdarowaniu go miłością i poczuciem bezpieczeństwa, którego tak bardzo potrzebuje.

Zainteresowanych podarowaniem domu adopcyjnego Pogromowi zapraszamy do kontaktu z Norbertem – tel. 535 162 322

03.11.2017

Pogrom wyruszył w świat. Zabrał ze sobą plecaczek z lekami, które musi przyjmować i udał się do swojego nowego domu. Odbył daleką podróż, bo z Wrocławia pojechał, aż w okolice Bydgoszczy. Zamieszkał w domu z ogrodem, a za towarzystwo ma zwierzaki, które kiedyś były bezdomne, a dziś otoczone troskliwą opieką, cieszą się beztroskim życiem. Poznanie wypadło dobrze, a Pogrom po chwili zwiedzania domu i ogrodu, wziął w aneksję kanapę w salonie. Serdecznie dziękujemy Pani Laurze i Panu Andrzejowi za dobry dom dla Pogroma.
Po raz kolejny również Wam dziękujemy. W imieniu swoim i Pogroma. Za pomoc w jego leczeniu. To dzięki Waszej pomocy Pogrom dziś jest w dobrym domu.

Aktualizacja

W imieniu Pogroma i rodziny adopcyjnej przesyłamy pozdrowienia!