Numi

Łysiutka Numi. Po polsku właśnie tak. Tak ją nazwaliśmy.

Została uratowana w Carmonie, Cavite, na terenie budowy. Tak, to Filipiny. I nasza Janice.
Numi jest jedną z wielu psów, które zostały porzucone przez pracowników budowlanych. Wykorzystywali ją jako psa stróżującego, pilnującego materiałów budowlanych na placu. Według relacji zatroskanego mieszkańca, na tym placu pracowało wielu ludzi, a jeden z nich podawał Numi resztki jedzenia. Jednak pewnego dnia Numi zaczęła chorować na choroby skóry, a jej wygląd zmienił się. Ludzie na budowie zaczęli ją odganiać i przestali podawać jej resztki jedzenia.

Kiedy zakończył się kontrakt pracowników, świętowali, upijając się, a potrzebując czegoś do jedzenia, zwrócili uwagę na Numi i inne psy żyjące na placu. Na szczęście Numi udało się uciec i zbiec.

Zaczęła błąkać się po ulicach, szukając resztek jedzenia w śmietnikach, a nocami wracała na stary plac budowy.

Kiedy Numi trafiła do schroniska, była wychudzona, z chorą, swędzącą skórą, ranami i zdeformowaną szyją.

Prosimy o pomoc dla Numi w jej leczeniu, aby można było zapewnić jej odpowiednie leki na jej dolegliwości.
Bardzo dziękujemy w jej imieniu, a także jej opiekunów. Liczy się każdy grosik.