Nim

Dostaliśmy zdjęcia, które trudno opisać.

To NIM. Mieszka w Maroku. Jest tam teraz nasza Alba wraz z chłopakami z zespołu – codziennie ratują umierające koty i psy z ulic. Alba jeździ na misje od lat. Kiedy pokazała nam zdjęcia i opowiedziała o zwierzętach oraz ludziach, którzy tam działają, zrozumieliśmy, że odległość nie ma znaczenia. W Maroku nikt nie pomoże tym zwierzętom – tylko zagraniczne wsparcie może coś zmienić. Dzięki Wam udało się pomóc już wielu psom i kotom.

Dziś najważniejszy jest Nim. Salima, która ściągnęła go z ulicy z odległości 400 kilometrów, błaga o pomoc. Nim leżał na chodniku i umierał. Ludzie mijali go obojętnie. Jego oczy są puste – prawdopodobnie już nigdy nie odzyska wzroku. Ale Nim żyje. Ma apetyt. Wstaje, podchodzi, szuka dotyku. Nie wiemy, co dokładnie mu się stało – ale potrzebuje natychmiastowej diagnostyki i pomocy weterynaryjnej. Nie jest stary. Chce żyć. Dzisiaj stoi na granicy – jedną łapą po tamtej stronie, ale drugą wciąż jest z nami.