Mikołajek

2.02.2022

Kochani! Bardzo dziękujemy za przesłane formularze adopcyjne.

Mikołajek właśnie pojechał do nowego domu — zamieszka nad morzem z super rodziną.

Mikołajek jeszcze potrzebuje troszkę czasu, aby zaufać człowiekowi i nauczyć się trzymania czystości i chodzenia na smyczy, ale wiemy, że nowa rodzina odpowie na jego wszelkie potrzeby oraz poświęci mu wiele czasu na pracę i naukę.

Trzymamy kciuki za nową, wspaniałą rodzinę!

10.01.2022

Kochani! Mikołajek dziękuje za pomoc.

Mikołajek właśnie opuścił  klinikę i powoli rozgląda się za nowym domem. Pomimo że jest jeszcze szczeniakiem, to zachowuje się jak dorosły, skrzywdzony przez człowieka pies.

Jest bardzo lękliwy i potrzebuje czasu, aby zaufać nowemu opiekunowi. Nie jest nauczony trzymania czystości oraz chodzenia na smyczy. Choć już jest duży, to jednak należy pamiętać, że to wciąż psie dziecko — powoli zaczyna się uczyć, ale potrzebuje jeszcze czasu. Potrzebuje człowieka, który będzie wyrozumiały i poświęci mu swój czas na pracę i naukę. Troskliwego opiekuna, który go pokocha takiego, jaki jest i nigdy nie skrzywdzi. Poszukujemy dla Mikołajka tylko i wyłącznie domu z ogrodem. Psiak przypomina troszkę owczarka podhalańskiego. Należy pamiętać, że Mikołajek naprawdę potrzebuje czasu i poświęcenia, a zwłaszcza dużo miłości

Jeśli jesteś zainteresowany adopcją, wypełnij FORMULARZ w razie pytań, zadzwoń: 535 162 322 (Norbert).

8.12.2021

Brent Weeks pisał, że „przysięga, której dotrzymujesz, kiedy ci to pasuje, to żadna przysięga”.  

Mam na imię Mikołajek, ale chyba powinni mówić na mnie Nieudany Gwiazdkowy Prezent. Tuż przed Świętami wylądowałem na ulicy, ot tak. Na mróz i deszcz. Bez uprzedzenia. Wiesz, pękło mi wtedy serduszko. Ktoś miał o mnie dbać, obiecał mi to. A zamiast tego porzucił mnie, bo nie spełniałem oczekiwań. Wiesz, nikt mi nawet nie powiedział, jaki miałbym być, aby mnie zechcieli. Myślałem, że wystarczy ich bezgranicznie kochać. Niestety, to chyba za mało…

Powiedzieli, że nie chcą mnie w domu, bo nie nauczyłem się jeszcze sikać na zewnątrz. Wiem, nie jestem z tego dumny, ale przecież starałem się. Czasem tylko, kiedy bardzo się stresowałem, że ich zawiodę, zostawiałem za sobą mokrą plamkę. Przepraszałem ich za to, tuliłem się i robiłem wszystko, by mi wybaczyli. Nic z tego.

Porzucili mnie kilka dni temu, kazali zabrać ludziom, których nie znałem. Wtedy to poczułem. Zrozumiałem tak naprawdę, Że już nigdy tam nie wrócę. Że nikt mnie tam nie chce. Trzymałem się marzeń, żyłem w świecie obietnic, że kiedyś, jakimś cudem będę wystarczający. Że będą czekać na mnie z otwartymi ramionami. Że pomylili się i zaraz mnie zabiorą. Ale nie. Nie zabiorą. Nikt nie powie, że się pomylił. Teraz to wiem.

Powiedz mi proszę, czy wyrzuca się psa, kiedy okazuje się, że nie jest taki, jak ktoś sobie wymarzył? Czy można porzucić zwierzaka, który okazuje się „nieidealnym” prezentem? Pewnie powiesz, że nie, bo jesteś dobrym człowiekiem. Widzisz, ja nie miałem tyle szczęścia, by wcześniej trafić na Ciebie. Nie wiem ile tak trwam. Bolą mnie moje przerośnięte pazury, dawno nikt się nimi nie zajmował. Nie już mam siły. Ostatnio zbadał mnie lekarz mówił, że mam ostre zapalenie dziąseł i świerzb. Wiesz, nie dbali o mnie, kiedy okazało się, że nie będę dobrym prezentem. Jestem zarobaczony i zapchlony, ale lekarz mówi, że to da się jeszcze odwrócić.

Ty wiesz, że my zwierzaki nie nadajemy się na prezenty. Zupełnie nie. Wiesz, że to właśnie w okresie świątecznym najwięcej psów trafia do schronisk. Dlatego chciałbym Cię dzisiaj o coś prosić. Pomożesz zawalczyć o moje życie? Chciałbym dostać jeszcze jedną szansę. Wiem, pewnie nigdy nie będę idealny, ale może znajdzie się ktoś, kto obieca mi miłość bezwarunkową.  

Moja rodzina mnie porzuciła, ale Ty, nie zostawisz mnie teraz samego, prawda? Bardzo się boję.

Strach ma wielkie oczy. Wielkie jak oczy Mikołajka, który został porzucony tuż przed świętami. Wzięty dla dziecka na prezent świąteczny, zanim trafił pod choinkę już okazał się „wybrakowany”. Kochani, bardzo prosimy Was o pomoc w jego leczeniu. Musimy się nim zaopiekować i pomóc mu dojść do zdrowia. Wiemy, że nie wymażemy złych wspomnień, ale możemy sprawić, że będzie miał najpiękniejsze Święta w swoim życiu.

Jeśli chcesz pomóc, możesz przekazać darowiznę z tytułem MIKOŁAJEK na PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350.