Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Maryś"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Maryś
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Maryś

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Maryś
Nasza historia

Oto Maryś. Wielkie uszy, miękka sierść i oczy pełne smutku. On? Ona? Nie wiadomo. To co wiemy na pewno, to że to pies, choć płeć nieznana. I nie dlatego, że nikomu nie chciało się zajrzeć pod przysłowiowy ogon. I weterynarz i my zaglądaliśmy, tylko nikt nie jest w stanie stwierdzić na 100% jakiej jest płci. Skłaniamy się ku temu, że to samiec, ale innego zdania są psy. Traktują Maryś jak sukę. 

Nikt nie chce być inny, ale i ludzie, i zwierzęta czasem się tacy rodzą. Nie mają na to wpływu. Świat nie jest doskonały, a los rzadko kiedy dzieli sprawiedliwie. Czasem zabraknie zdrowia, czasem jakiejkolwiek urody. Co się dostało w rozdaniu, z tym się żyje. Najlepiej jak się umie, często trudno.

Maryś dostał urodę, o zdrowiu zapomniano. Ponieważ psiak miał być uśpiony, wzięliśmy. Ma tylko 2 lata i powinien mieć całe życie przed sobą. Ma na to szansę, ale trzeba mu pomóc.

Dziś była pierwsza wizyta u weterynarza. Pies nie duży, ale gigantyczny kłopot. Nie dość, że ma skrajną niedowagę, powinien ważyć 17, a waży 9 kilo, to ma jeszcze bardzo chore serce. Niskie tętno, bardzo długi czas kapilarny. Odpada jakakolwiek narkoza. A na brzuchu sterczy, niczym nie osłonięta kość prąciowa, pod nią jest duża dziura. To prawdopodobnie ujście cewki moczowej. Choć tego na dziś dzień, też do końca nie wiadomo. Maryś wymaga dokładnej diagnostyki podbrzusza i operacji, tylko jak dokładnie chociaż obejrzeć kręcącego się zwierzaka, który stara się chronić, to co go boli. Jakikolwiek środek uspokajający, na ten moment definitywnie odpada, bo przy stanie jego serca, spora szansa, że to go zabije. I nie można oczywiście też operować.

Jedyna droga to konsultacja kardiologiczna, u najlepszego specjalisty. Musi być postawiona diagnoza i wdrożone leczenie. Ponieważ psiak ma chore serduszko, ma też bardzo słabą wydolność. Po każdym wysiłku długo musi odpoczywać. A wysiłkiem dla tego psa, jest nawet wejście na kilka niskich schodów. Jeśli nie pomożemy, nie ma szansy na długie życie.

Pilnie potrzebne są środki na konsultacje z najlepszym lekarzem i leczenie. Jeśli będzie one skuteczne, dopiero będzie można myśleć o podbrzuszu. Potrzebna będzie również diagnostyka narządowa oraz laboratoryjna, aby wykluczyć inne nieprawidłowości. Długa droga do zdrowia, wiele miesięcy spędzonych w najlepszym hotelu. To wszystko kosztuje.  

Prosimy o wsparcie. Maryś może żyć. 

***

Aktualizacja 23.02.2017

W styczniu Maryś odwiedził kardiologa. Psiak ma zespół dwóch wad wrodzonych, obie w ciężkim stadium. Ma zwężenie tętnicy płucnej oraz dysplazję zastawki trójdzielnej. Lekarz przepisał leki, a w marcu czego go wizyta kontrolna. Na ten moment oczywiście nie ma możliwości przeprowadzenia operacji podbrzusza, ponieważ psiak by się z niej nie wybudził.

Kilka dni temu miał ściągany płyn z brzucha. Pomimo leczenia, nadal się gromadzi. Ogólnie czuje się nie najgorzej. Nawet przybrał na wadze!

Dziękujemy za dalszą pomoc dla Marysia.

Można zaopiekować się Marysiem wirtualnie!

***

Aktualizaccja czerwiec 2017

Niestety przekazujemy złą wiadomość. W wyniku niewydolności serca, i wad wrodzonych z jakimi się borykał, Marysia już z nami nie ma.

Odszedł za Tęczowy Most w ciszy i spokoju.

Dziękujemy za Waszą ogromną pomoc dla tego wyjątkowego psiaka, i dziękujemy losowi, że mogliśmy zaopiekować się Marysiem.