Kuba

Kuba i jego rodzina ogromnie dziękują za wsparcie!

Kubuś miał kontrolne USG kilka dni temu, był bardzo dzielny. Po operacji przez 1,5 tygodnia nosił dren. Szwy ma już ściągnięte i czuje się bardzo dobrze.

Dzięki Wam mogliśmy pomóc Kubie i jego opiekunowm. Szczęśliwy i zdrowy Kuba przesyła pozdrowienia!

 11.09.2020

  „Człowiek robi, co może, rozważa, czuwa. Chce opanować tysiące, tysiące wydarzeń, a potem, ledwo im nada tok, już wymykają mu się z ręki…” – Tarjei Vesaas.

 Złość, strach, bezsilność i przykrość. Straszliwa, okropna przykrość. Taka, co to piecze w oczach i drapie w gardle. Taka, co to przysłania wszystko. Tak właśnie wyglądają dni Kuby i jego właścicielki, Pani Danuty. Bo czy na chorobę można się przygotować? Czy na chorobę można mieć jakiś wpływ? Większy bądź mniejszy. Czy można mieć wybór? Ona przychodzi nagle i niespodziewanie. Tak samo jak w przypadku Kuby. A ze sobą przyniosła atmosferę silnego, bezgranicznego bólu. Kuba też nie miał wyboru.

Kuba to mały, 4 letni mieszaniec, który mimo swojego młodego wieku, spotkał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W czerwcu zaobserwowano u niego zgrubienie na szyi. Jego właścicielka, Pani Danuta, zabrała go na badania. Lekarz odsączył płyn, który zbierał się w śliniance, z nadzieją, że uda mu się uniknąć zabiegu. Niestety, ślinianka nadal nie pracuje prawidłowo, znów zbiera się płyn, więc operacja jej usunięcia jest konieczna. Koszt zabiegu znacznie przewyższa możliwości finansowe pani Danuty, która utrzymuje się z jednej emerytury. Mimo wielkiej miłości, jaką darzy Kubę, nie jest w stanie sama zapewnić mu pełnej, specjalistycznej opieki.

Dziś Kuba i jego właścicielka proszą Cię o jedno. Żebyś pomógł im przetrwać te najgorsze chwile, abyś pomógł im oswoić się z rzeczywistością. Abyś dał im nadzieję. Abyś wsparł ich w powrocie do zdrowia. Kuba jest maleńki, ale ma wielkie serce. Serce, które walczy i chce żyć. Musisz mu tylko w tym pomóc. Psiak musi przejść kosztowną operację. Musi rozpocząć odpowiednie leczenie, zrobić dodatkowe badania. Dlatego teraz prosi Cię o pomoc. O pomoc w sfinansowaniu jego pobytu w klinice, o pomoc w sfinansowaniu leczenia oraz zakup odpowiedniej karmy i leków. Przecież ten mały psiak już i tak wiele uniósł. Już i tak wiele doświadczył. Ma przy sobie swojego największego przyjaciela, więc nie jest sam. Pani Danuta wierzy, że z Waszą pomocą, uda jej się wyleczyć Kubusia. Nie pozwólmy jej stracić nadziei. Nie pozwólmy Kubie dłużej cierpieć. Wspomóżmy go w walce z chorobą, dajmy mu szansę na przeżycie reszty dni w lepszym zdrowiu.

Każda Twoja pomoc, drogi Darczyńco, to wielka szansa, by Kuba poczuł, że sobie poradzi. By poczuł, że ma Ciebie, swojego Anioła Stróża.