Jaś i Małgosia
Wsiądź dzisiaj ze mną do samochodu.
Pojedziemy prawie w Tatry. Tu, gdzie ustawa ma się nijak, a psy dalej siedzą na krótkich łańcuchach. Czasem w kartonach, czasem pod banerami. A czasem słychać szczekanie, ale psa nie widać. Oczywiście nie wszędzie tak jest – są piękne wyjątki, ale widujemy je tutaj rzadko. Jakby czas się zatrzymał i świat dla zwierząt był tutaj zupełnie inny.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści JAS
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Wsiądź dzisiaj ze mną do samochodu.
Pojedziemy prawie w Tatry. Tu, gdzie ustawa ma się nijak, a psy dalej siedzą na krótkich łańcuchach. Czasem w kartonach, czasem pod banerami. A czasem słychać szczekanie, ale psa nie widać. Oczywiście nie wszędzie tak jest – są piękne wyjątki, ale widujemy je tutaj rzadko. Jakby czas się zatrzymał i świat dla zwierząt był tutaj zupełnie inny.
Tu poznajemy też Jasia i Małgosię. Dostaliśmy zgłoszenie o nielegalnej pseudohodowli i pojechaliśmy sprawdzić temat. Widok nas zaszokował. Zadzwoniliśmy w sprawie szczeniaków, żeby dostać adres, ale gdy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że ostatni klient z ostatnim szczeniakiem przed chwilą wyjechał. Sprzedawali je po 250 zł, bo były już duże. Mówią, że najlepiej idzie na święta i na komunię, a teraz to taki nijaki okres. Mijamy całkiem ładne gospodarstwo agroturystyczne, a w tyłach, w szopie, znajdujemy Jasia i Małgosię. Zakopane w brudnej słomie, ze starą miską z resztkami. Są biznesem. Tu mieszkają, podwórka nie widują. Pytamy, czy wychodzą, ale kobieta w chuście kręci głową, że są lichego zdrowia, a mąż mówi, żebyśmy się tak nie interesowali, bo to nie nasza sprawa, co on robi ze swoimi psami – po czym trzaska drzwiami od stodoły. Przytrzaskuje nos jednemu z psiaków. Rozlega się potworny pisk. Otwieramy drzwi jeszcze raz, chwytamy psy na ręce i grozimy wezwaniem policji. Brudne, zaniedbane, zarobaczone i niedożywione, wyeksploatowane do granic. Mężczyzna trochę się wycofuje, policja okazuje się niepotrzebna. Wychodzimy z psami i pędzimy do kliniki.

I tu potrzebujemy Ciebie, bo one, choć służyły wielu, nie mają dzisiaj po swojej stronie nikogo. Potrzebna jest pełna diagnostyka i najlepsza karma. Jaś czuje się już trochę lepiej, Małgosia jest w bardzo złym stanie ogólnym. Jeśli tylko możesz pomóc, to chcemy zebrać 2 000 zł dla nich, ale można też wysyłać karmę, posłanko czy jakąś zabawkę, której pewnie nigdy w życiu nie miały. Jeśli tylko możesz włączyć się do tej zimowej, tatrzańskiej akcji, to prosimy – zrób to. Ale także uczulaj znajomych – niech nikt nie kupuje psów z pseudohodowli. Pokaż wszystkim to zdjęcie, żeby uświadomić ludzi, w jakich warunkach często przebywają te psy. Bo kiedy jadą po psa, nikt im tych warunków nie pokaże. Dostają wymytego, nawet zlewozmywakiem, szczeniaka przy furtce. Za grosze. Największą cenę płaci zawsze pies.
Dla Jasia i Małgosi dzisiaj liczy się każdy grosik.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293
PL
EN











