Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Chrupek"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Chrupek
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Chrupek

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Chrupek
Nasza historia

Aktualizacja grudzień 2016

Chrupcio w świątecznym, i leniuszkowym nastroju 🙂 

***

Aktualizacja czerwiec 2016

Chrupek uwliebia kąpiele, dokazuje i sprawia wiele frajdy rodzinie adopcyjnej 🙂

***

Aktualizacja kwiecień 2016

Chrupek pozdrawia – złapany podczas ulubionej czynności. W zasadzie ciężko go złapać podczas czegokolwiek innego 🙂

***

Aktualizacja grudzień 2015

"Witam,
w załączeniu bieżące zdjęcia, Ramsey (Chrupek) ma się dobrze, waga 14 kg, miesiąc temu miał małe problemy żołądkowe (dalej zjada wszystko co znajdzie – ślimaki, kawałki drzewa, żołędzie, orzechy itp.) ale szybko doszedł do siebie, borykamy się z alergią , nie wiemy jeszcze na co ale to mu nie przeszkadza w psoceniu np. poobgryzał wszystkie rogi od komody i ławy, jego brat przyrodni Gordon czasami się trochę irytuje ale młodemu wybacza się wszystko.
 
pozdrawiam
Monika Bujalska"

  •  

***

Aktualizacja wrzesień 2015

"Witam,
 mały rośnie jak na drożdżach , waży 11 kg, dalej pochłania wszystko , więc bardzo kontrolujemy ile i co je , nawet dostał ostatnio miskę spowalniającą jedzenie ale już się nauczył jak z niej jeść, po prostu wywraca ją i wszystko wysypuje, sprytna bestia. rozwija się bardzo dobrze, nawet nauczył się sygnalizować jak chce wyjść na dwór za potrzebą, a to duży sukces
w załączeniu nowe fotki
 pozdrawiam
Monika"

***

Aktualizacja sierpień 2015

Chrupek w pełni lata.

  •  

***

Aktualizacja lipiec 2015

"Witam,

w załączeniu przesyłam nowe zdjęcia, Chrupek vel Ramsey rośnie jak na drożdżach,przybiera na wadze,  uszko się wyprostowało,
do jedzenia podchodzi już z dystansem, nie zjada wszystkiego na raz choć lubi jeść, z kotami tez sobie poradził jak widać na załączonych zdjęciach.
 
pozdrawiamy" 

*** 

Aktualizacja czerwiec 2015

Chrupek zadowomowił się w domu adopcyjnym od razu i cała rodzina – łącznie z psiakami i kotami (chociaż te z mniejszym entuzjazmem) w pełni zaakceptowały nowego członka rodziny. 

  •  

*** 

Aktualizacja 18.05.2015

Pełna diagnostyka nie wykazała nieprawidłowości w organizmie Chrupcia. Łapkę miał przeciążoną.

Jednak okazało się, że Chrupek to chodzący odkurzacz, więc przez najbliższe tygodnie będzie otrzymywał specjalistyczną karmę.

Chrupcio pojechał do domu adopcyjnego, gdzie został z miejsca zaakcpetowany i pokochany przez całą rodzinę, ze zwierzyńcem włącznie.

 

 Chrupcio tuż przed wyjazdem w adopcję:

***

TAK BYŁO 29.04.2015

Chrupek zerka smutno ze zdjęcia. Zdjęcie nigdy by nie powstało, gdyby wszyscy hodowcy psów byli jednocześnie ich miłośnikami. Niestety, realia są takie, że hodowla wiąże się często z biznesem, a po wielu latach z tej miłości do zwierząt zostają marne resztki. I nawet litości tu nie znajdziemy.

Nasz Chrupcio trafił do weterynarza, bo nie było klienta. Chorowity był od samego początku, doszedł problem z tylną łapką. Wystarczy, aby chcieć pozbyć się Chrupka. Sprzedać nie ma komu, bo buldogów na rynku nie brakuje. Diagnostyka dużych zmian zapewne nie wywróżyła, jedynie duże koszta. Tym samym Chrupek dostał bilet w jedną stronę – na zastrzyk, który przeniesie go za Tęczowy Most.

Po co leczyć, skoro za chwilę będzie kolejny miot. Nikt tu nie ma czasu litować się nad pojedynczym Chrupkiem, skoro za moment będzie parenaście kolejnych mu podobnych, tylko zapewne zdrowych. 

Szczęście w nieszczęściu miał Chrupcio, że weterynarz, który miał zakończyć Chrupkowy żywot zadzwonił do naszego znajomego. Ten od razu przyjechał po psa, i przywiózł go do nas. Nie miał funduszy na diagnostykę, a nie wiedział co psu dolega.  

I tak właśnie dzielny, mały Chrupek trafił przed obiektyw i spogląda na Was z tego zdjęcia. I prosi o pomoc.