Alma

marzec 2020

Jeszcze na początku marca otrzymaliśmy porcję zdjęć Almy, miała coraz większe problemy z poruszaniem się i była pod stałą opiekę weterynaryjną.

W drugi weekend marca Alma odeszła za Tęczowy Most…

Miała wspaniały dom adopcyjny. Dziękujemy.

styczeń 2018

"Witamy; właśnie mijają 3 lata od momentu,gdy Alma przybyła do naszego domu i stada. Stan zdrowia i kondycji odpowiedni do wieku.Uszko nadal stanowi problem,ale to przeważnie przechodzi w stan przewlekły i pozostaje jedynie stosowanie leków.Z poruszaniem się nie ma większych kłopotów, Alusia chętnie wychodzi na spacery; apetyt niezmiennie dopisuje- przeszliśmy na karmę Husse. Trochę nie dosłyszy i słabiej widzi, ale węch jest wyostrzony.

Aktualizacja luty 2017

"Witamy;właśnie minęły 2 lata od momentu ,gdy w naszym domu pojawiła się ALMA. Sunia miewa się dobrze,zeszczuplała i chętniej rusza na spacerki,jeśli nie jest zbyt mroźno. Uszko podleczone ,czasem nawraca stan zapalny,ale ogólny stan zdrowia nie budzi niepokoju-ot,zwyczajnie starzejemy się i tyle.Zresztą nam wydaje się ,że Alusia jakby na mordce odmłodniała.Przesyłamy parę fotek ze spaceru po lesie i pozdrawiamy wszystkich- łapa od Almy!"

***

Aktualizacja wrzesień 2016

"Witamy, u nas wszystko bez zmian ,no może tylko to ,że trochę Almie przybrało się na wadze, ale też jest mniej chętna do spacerów. Wcześniej biegła przed nami ,a teraz coraz częściej idzie obok nogi lub za nami. Z uszkiem cały czas walczymy ,bo nawraca stan zapalny,ale nie jest źle; zmieniliśmy karmę na seniora,aby waga nie ulegała zbytnim wahaniom. Alusia teraz częściej śpi i odpoczywa w ogrodzie,albo na ulubionej kanapie- długo przymierza się do skoku.
Bezspornie odczuwa starość i zmęczenie, dlatego zapewniamy jej spokój. Pozdrawiamy wszystkich-do usłyszenia; ALMA i opiekunowie." 

***

Aktualizacja marzec 2016

Alma pozdrawia, dochodzi do siebie po operacji ucha.

***

Aktualizacja listopad 2015

""Cześć ,to znowu ja -ALMA; Pani na mnie woła Alusia i to mi się podoba.Zapach jesieni w lesie jest szczególnie intensywny ,więc ciągle węszę ; słucham różnych odgłosów. W łapach mam teraz niezły power,bo chłodniej i kondycja lepsza.W ogrodzie porządki ,więc kradnę patyki, gałązki i w drobny mak-wióry lecą;szkoda , że nie mogę tak bawić się w domu.Pozdrawiam i do usłyszenia- szczęśliwa i radosna labradorka ALMA.

***

Aktualizacja wrzesień 2015

"Cześć – trochę gorąco, więc częściej brykam w ogrodzie , albo śpię . Uwielbiam wylegiwać się w pokoju babci, albo na łóżku Pani- jak zostawi otwarte drzwi sypialni.Mam wilczy apetyt, ale nie mogę przytyć, dlatego wciągam karmę senior i różne przekąski w rozsądnych ilościach. Tego lata poznałam kuzynów: sznaucera Kubę, pinczera-Dingo i niby border coli-Lucky’ego. Trochę wariowaliśmy, ale Pani powiedziała , że to integracja-więc było O.K. Odkryłam też , że najlepsza woda jest z sadzawki w
ogrodzie.Marzę o chłodniejszych dniach i dłuższych spacerach po lesie,bo teraz szybko się męczę w takich upałach; zresztą goldeny też podzielaja moja opinię i chłodzą się na płytkach w salonie. Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia !!!! Wasza Alma"

***

Aktualizacja kwiecień 2015

"Witamy, oto zdjęcia Almy w domu i na spacerach; zżyliśmy się i tworzymy jedno stado- jest znakomicie , apetyt bardzo dopisuje suni. Bryka w ogrodzie i ma niezłą kondycję na spacerach po lesie. Pozdrawiamy" 

 ***

Aktualizacja luty 2015

Alma znalazła kochający dom adopcyjny, gdzie natychmiastowo się zaaklimatyzowała i z radością dołączyła do dwóch goldenów. 

Alma niedługo przed wyjazdem w adopcję

***

Aktualizacja 12.01.2015

Alma już po zabiegu usunięcia zarośli. Badania histopatologiczne wykazało, iż zmiana była niezłośliwa, ale całkowite jej wycięcie było konieczne.

Alma rozgląda się za domem adopcyjnym!

Bardzo żywa, towarzyska, toleruje wszystkich.

Zainteresowanych adopcja zapraszamy do wypełnienia formularza adopcji. Formularze bez zdjęć nie będą rozpatrywane. 

 Formularz adopcji stacjonarnej 

***

Aktualizacja 31.10.2014

Alma dochodzi do siebie po zabiegach, leczenie w toku i przynosi same pozytywne efekty. Przed Almą również usunięcie narośli na oku, wedle słów weterynarza, takie zmiany mogą być złośliwe.

Możesz wesprzeć leczenie labradorki poprzez wpłatę z dopiskiem „Dla Almy” na konto fundacji 

• 
• 
• 
• ***

Aktualizacja 13.10. 2014

Alma jest po zabiegu usunięcia krwiaków, diagnostyce i wyleczeniu drożdżaków. Odkryto galaretowatą narośl w uchu, została również wycięta. Badania histopatologiczne nie wykazały zmian nowotworowych.

Po wycięciu krwiaków miała założone specjalne gąbki, dzięki którym krwiaki nie nawracają.

Obecnie Alma ma, wedle zaleceń weterynarza, skrupulatnie czyszczone i smarowane specjalną maścią uszy.

Oto opis badania:

I Alma po zabiegu.

***

TAK BYŁO 17.09.2014

Kilka dni temu zadzwonił nasz weterynarz.

Zapytał, czy nie przyjmiemy do siebie labradora, którego właściciele chcą uśpić. Nie są w stanie zajmować się psem, nie mają czasu ani środków na leczenie.

A Alma (tak psinę nazwaliśmy) wymaga stałych wizyt u weterynarza i kolejnych zabiegów.

Od prawie roku Alma nieustannie choruje na zapalenie ucha. Kilka miesięcy temu miała operację ucha po tym jak zrobiłjej się krwiak (taki sam jak teraz tylko, że na drugim uchu), przeszła leczenie antybiotykami i sterydami. Jednak po kilku tygodniach zapalenieucha znów wróciło. Kolejne antybiotykoterapie dawały krótkotrwały efekt.

Narośl, która wyrosła na powiece wciąż powiększała się i wg weterynarza prowadzącego wymagała skomplikowanej operacji. Do tego guz pomiędzy przednimi łapkami, który wymagał diagnostyki i ewentualnego leczenia. No i ten kolejny krwiak na uchu…

Dziś Alma przebywa na naszym folwarku. Chcemy poddać ją kompleksowej diagnostyce i zabiegom, podnieść odporność, doprowadzić do zrzucenia wagi karmą przystosowaną dla starszych psów.
A potem znaleźć Almie dom – na resztę jej zycia.