Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Gapcia"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
GAPCIA
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści GAPCIA

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Gapcia
Nasza historia
29 października

Nie uwierzysz‼️
Bo ja słucham i ręce mi opadły do ziemi..

Pan Roman sprzedał Gapcię.
Handlarzowi sprzedał.
Kim jest Pan Roman?
No to słuchaj.

Sprzedali, „bo” x 15.
Bo miała zbyt ciemną maść.
I oczy wyłupiaste jakieś.
I kopytka niewypastowane.
I grzywkę krzywo uciętą.
Prawdziwy dramat..

On, Pan Roman, biznesmen spod Katowic, chciał jasnego osiołka – jak z bajki – dla córeczki, na urodziny.

Gapcia wjechała z kokardą i fanfarami, po góralsku, bo rodzina kocha te klimaty.

Gdy opadł trap samochodu i przestały migotać światełka, Gapcia wystawiła ośli łeb.

13-letnia dziewczynka rozpłakała się, tupnęła i wyszła.
Gapcia miała przypominać osiołka z jakiejś gry komputerowej.
A on nie miał wyłupiastych oczu i całej reszty felerów.

Drzwi trzasnęły, na pół wsi.
Pan Roman pobiegł za córką.
Żona oburzona podeszła do handlarza i rzuciła „co mi Pan tu przywiózł? Patrysia się zestresowała! To to nawet osła nie przypomina, co to ma być za głupie zwierzę! Wstyd to pokazać, brudne to i krzywe i te oczy jakieś chore, a zaraz koleżanki się zjadą! Pan to to coś zabiera..”

Pan Roman kupił i zaraz potem Gapcię sprzedał.
Handlarz powtarzał tylko imię dziewczynki śmiejąc się pod nosem, jacy to miłośnicy zwierząt wkoło.

Zdjęcie Gapci zrobiliśmy wczoraj. Nim zdążyliśmy ogarnąć kwestię umowy – ośliczka z wyłupiastymi oczyma pędziła drogami. Do skupu.

Handlarz nie chciał dać nam czasu.

Całą noc jej szukaliśmy.
I cały ranek.

Gdy wreszcie dostaliśmy numer do transportu – okazało się że gdy piszę do Ciebie, Gapcia mija stolicę. I zbliża się do celu. A raczej kresu.

Nim zapytasz.
My też pędzimy.
Musimy dać zadatek za jej krzywe, brudne kopytka. Za jej wielkie oczy. Za grzywkę nie taką.

Dotrzemy tam za moment.
I nie wyjdziemy tym razem bez umowy.

Błagam, pomóż zebrać zadatek za nią.

No nie, nie jest jak z gry. Ani jak z bajki. I może ma wyłupiaste oczy.

Ale wiesz co?
Jeśli wystawi łeb i spojrzy tymi oczami na Ciebie – grunt wysunie Ci się spod nóg.

Jeśli do poniedziałku, 25 listopada nie uzbieramy brakujących 2500 złotych, wezmą ją za linę i wciągną po trapie. Niechciana, nie taka, krzywa i brudna Gapcia pójdzie wąskim korytarzem ku swemu przeznaczeniu, by złożyć swój ośli, pełen wiary w ludzi, łeb na zimnej posadzce.

I to Ty piszesz dziś scenariusz.