Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Stefan"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
STEFAN
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści STEFAN

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Stefan
Nasza historia
2 sierpnia 2025

Ktoś powiedziałby, że zwierzęta są szczęściarzami. Nie znają kalendarza, nie wiedzą, że są weekendy. Nie chodzą do pracy. Nie walczą o urlopy. Nie muszą biegać po urzędach. Żyją trochę poza systemem, dopóki nie okaże się, że ludzie i system są im potrzebni. Stefan był szczęściarzem. Przez wiele, wiele lat żył na ulicy. I jeśli dożył tak sędziwego wieku, to musiało mu się dobrze wieść wśród marokańskich ulic. Ale gdy nadeszła starość, okazało się, że bez człowieka ani rusz. Stefana znalazła nasza Alba i podesłała nam zdjęcia. To stary kot. Zresztą widać to na zdjęciu. To kot bez szans, to kot bez przyszłości, ale z bogatą przeszłością. Aczkolwiek, gdy patrzymy na te zdjęcia, mamy wrażenie, że ostatnie miesiące nie były dla niego łaskawe. I ulica wołała go coraz głębiej i dalej. Wołała go, żeby z nim skończyć.

Stefan nie wie, co to weterynarz, nie wie, co to miska z karmą. Nie wie, co to kolana u człowieka. Może to dobrze, to ostatnie, bo różnie z tym bywa na świecie. I różnie się te kolana kończą. Czasem ponownie ulicą, a wtedy dochodzi rozczarowanie. Stefana jego ulica nie rozczarowała. Od początku wiedział, w co wchodzi. Pewnie tu się urodził. I tu miał umrzeć. I gdyby nie to, że tę naszą Albę spotkał, to nie wiedziałabym, gdzie jest. Gdyby nie to, że tą naszą Albę spotkał, to zapewne Stefana już dawno by nie było.

Dzisiaj chciałam prosić Państwa o pomoc dla tego starego kota. O pomoc w opłaceniu kliniki i tego, co jest mu potrzebne, by jeszcze chwilę pożył. Nie będę Państwa okłamywać, że przed nim 20 lat życia, bo nie jesteśmy cudotwórcami. I każdemu ileś tego życia jest pisane. A gdy przychodzi po nas zegarmistrz, to znaczy, że nasz dzień wybił. I to dotyczy zarówno ludzi, jak i zwierząt. Dlatego nie wiem, ile życia przed Stefanem. Ale wiem, że bez nas to zaledwie godzina. Jest w stanie skrajnego wycieńczenia, niedożywienia i niezdiagnozowany. Bez Państwa za moment go nie będzie. Zbieramy 2,5 tysiąca złotych, by podarować Stefanowi ostatnie miesiące lub lata po tym, jak przez całe życie był sam. Chcielibyśmy, żeby na koniec dowiedział się, że ludzie nie są tacy źli. A nawet bywają dobrzy. I że to nie jest najgorsza planeta dla kotów we Wszechświecie. Bo nie jest, prawda?