Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Skarpetka"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Skarpetka
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Skarpetka

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Skarpetka
Nasza historia

„Mama to miękkie ręce. Mama to melodyjny głos, to chuchanie na uderzone miejsce. Mama to samo dobro i sama przyjemność. Coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie." Melchior Wańkowicz

Nie każdemu dane jest to szczęście.

Kocia mama wybrała dla swoich dzieci drewutnię na rzadko odwiedzanej działce. Tam urodziła, tam dbała o swoje maluchy. Schowana przed światem i odgrodzona szczelnym płotem od okolicznych psów, troskliwie zajmowała się swoimi dziećmi. Karmiła, myła, pielęgnowała. Codziennie też wyruszała, sobie tylko znanymi ścieżkami, na poszukiwanie pożywienia. Może łowiła, a może stołowała się gdzieś tam gdzie dobrzy ludzie karmią bezpańskie koty. Tego się nigdy nie dowiemy. Nie dowiemy się też co jej się stało. Dziś nie ma mamy, zostały tylko osierocone dzieci.

Któregoś dnia na swoją działkę przyjechali właściciele. Do drewutni zwabiło ich rozpaczliwe miauczenie. Zastali w niej gromadkę płaczących kociąt i ich martwą mamę. Kotka miała rozpruty bok, może ktoś jej zrobił krzywdę, a może o coś zahaczyła? Mimo obrażeń ostatkiem sił wróciła tu gdzie był jej cały świat, wróciła do swoich maleńkich dzieci. Ale nie mogła się nimi już w żaden sposób zająć.

Dziś te trzytygodniowe maluchy są pod naszą opieką i dzielnie walczą z butelką. Wymagają co dwie godziny karmienia specjalistycznym mlekiem. Uczą się żyć bez swojej mamy. To kiepski start w dorosłe życie.

Nie zastąpimy im mamy. Nie umiemy. Robimy co możemy aby przeżyły. Pierwszą dobę spędziły w klinice, dziś są w domu tymczasowym. 

Prosimy o grosik dla maluchów. Potrzebne są środki na mleko, opiekę weterynaryjną, później odrobaczenia, szczepienia i dobrą karmę.

 ***

Aktualizacja 14.08.2017

Niestety, nie mamy najlepszych wieści. Maluchy zachorowały na panleukopenię. Lekarze w klinice robili, co w ich mocy, aby tą walkę o życie wygrały. Osłabione, karmione sztucznym mlekiem, miały małe szanse.  Dwóm się udało, trzy niestety są za Tęczowym Mostem.

Stan dwóch żyjących kociaków jest niezły, choć nie bardzo dobry. Jeden z maluchów do dnia dzisiejszego ma problemy z biegunką, nadal otrzymuje antybiotyki.

Prosimy, trzymajcie kciuki, bo bardzo się przyda.

***

Aktualizacja 11.10.2017

W imieniu dwóch sierotek, które przetrwały, dziękujemy! Dziś obydwie siostrzyczki jadą wspólnie do domu adopcyjnego.