Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Ognik"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Ognik
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Ognik

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Ognik
Nasza historia
Aktualizacja
 
Kochani! Przekazujemy najnowsze wieści od Ognika. 
Maluch musiał przejść zabieg usunięcia zainfekowanego oka. Ale troskliwa opieka w klinice oraz leczenie przyniosły pozytywny efekt – koci katar został opanowany.

Ale to nie koniec dobrych nowin! Ognika pokochała techniczka weterynarii z kliniki, ma już u nas ksywę "kocia mama". Dlaczego? Bo Ognik nie jest pierwszym adoptowanym przez nią kociakiem specjalnej troski, którego ocaliliście. Czarnulek zamieszkał ze starszymi braćmi – Chrupkiem i Emilem. Dzięki nim Ognik zaaklimatyzował się błyskawicznie w nowym domku.
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za Waszą pomoc!  

 

 

 

 

08.12.2020

Było ich kilka. Ich zawsze jest więcej niż jeden. Pojawiają się nagle, drepcząc nieporadnie. Na widok człowieka zamierają ze strachu, przylegając do ziemi.

Znikają pod samochodami, często na amen. Poszukując jedzenia w śmietnikach, giną miażdżone przez śmieciarki. Zagryzane przez psy. Dziesiątkowane przez choroby. Koty wolnobytujące. Żyją w naszym cieniu, zepchnięte poza margines. Traktowane często z pogardą, traktowane jak śmieci.
 
To o takich jak one mówi się, że nie są nic warte. Że nie zasługują na żadną pomoc. I tylko czasem jeden z nich dożyje dorosłego wieku. A było ich kilka. Ich zawsze jest przecież więcej niż jeden….
 
 
Maleńki Ognik jest ostatni. Tylko on ocalał.  Rodzeństwo umarło, mamę przejechał samochód. Został sam. Chory i słaby, z wypłyniętym okiem, umierał w cierpieniu pod kołami porzuconego samochodu.
Gdy zabieraliśmy Ognika, był tak słaby, że przelewał się przez ręce. Cichutko miauczał, jakby błagając o ratunek. Przeżył transport, przeżył noc, przeżył poranek.  Lekarze robią co w ich mocy, by chociaż on otrzymał pomoc. By w świecie, gdzie życie kotów wolnobytujących jest tak niewiele warte, choć do niego uśmiechnął się los.
 
Ognik jest w szpitalu. Zostało wdrożone pierwsze leczenie. Będzie musiał przejść operację, by usunąć pozostałości po wypłyniętym oku, ale dziś jest zbyt słaby,  by ją przeżyć. 
 
 
Kochani, prosimy o pomoc dla Ognika. O wsparcie w pokryciu kosztów operacji, leczenia, pobytu w klinice.
 
Ognik ma zaawansowany koci katar, jest w bardzo słabej kondycji, jest zarobaczony i zapchlony, a rokowanie jest ostrożne. Ale malutki Ognik ma wielką wolę życia i jeśli mu pomożemy, ma szansę na lepszy los.