Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Klepek"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Klepek
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Klepek

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Klepek
Nasza historia

Aktualizacja

Klepek adoptowany!

26.06.2020 

Klepek, który jest bardzo rozmownym kotem, prosił, aby przekazać Wam najnowsze wieści.

Ponieważ problemy z oddawaniem kału oraz wyraźny dyskomfort w jednej tylnej łapce nie ustępowały, Klepek odwiedził m.in. neurologa. Miał też wykonane badania kontrolne po operacji, łącznie z USG oraz badaniem elektodiagnostycznym.

Klepuś boryka się z zanikiem oraz osłabieniem mięśni w obrębie miednicy. Jest już po rehabilitacji laserowej, a od kilku dni ma zdjęty opatrunek z łapki, choć dla bezpieczeństwa, gdy nie jest pod bezpośrednim nadzorem naszej technik weterynarii, nosi kołnierz.

Chciał się pochwalić przy okazji, że ma wstępnie wybrany dom adopcyjny!

 

 

Aktualizacja

Klepek już opuścił klinikę, choć jeszcze nie jest w pełni zdrów, rekonwalescencja trwa. Przeszedł pełną diagnostykę, z USG, RTG, oraz pełnymi badaniami moczu i krwi włącznie. Oprócz uszkodzonej miednicy miał też zaawansowanego świerzbowca usznego.


Złamana miednica wymagała interwencji chirurgicznej. Pierwsze kontrolne RTG wykazało postępujący zrost. Przed Klepkiem kolejna wizyta, trzymajcie kciuki!

Rudzielec miał też trudności z oddawaniem kału – co było najprawdopodobniej spowodowane bólem pooperacyjnym.

Obecnie Klepek dochodzi do siebie na naszym folwarku i czeka na kolejną podróż do kliniki.

W imieniu Klepka dziękujemy za wsparcie, dzięki któremu udało się sfinansować pobyt w klinice.

Prosimy, nie zapominajcie o Klepku – nadal Was potrzebuje.

 

11.03.2020

Klepek dziesiątki, a może i setki razy przechodził przez różne drogi, jednak tego feralnego dnia albo się zagapił, albo źle ocenił prędkość zbliżającego się samochodu. Uderzenie było nagłe i niespodziewane. Przerażonego kota zamroczyło, a ból wziął w objęcia jego ciało. Klepek, choć pełny strachu, to nie był w stanie już nigdzie uciec, z połamaną miednicą po prostu się nie da. Nienaturalnie wygięte nogi nie chciały unieść obolałego ciała. Bezsilny w swoim cierpieniu, Klepek zdany był na łaskę ludzi.

Tego dnia, gdy uderzył go samochód, Klepek zderzył się też z obojętnością ludzi. Nie zatrzymał się sprawca, nie zatrzymały się dziesiątki samochodów. Obojętnie mijały go kolejne auta, a w przerażonych kocich oczach odbijały się ich reflektory. Odrzucony siłą uderzenia na pobocze, połamany, nie mógł sam odejść. Bardzo potrzebował pomocy. Potrzebował jej jak nigdy wcześniej i w żaden sposób nie miał jak o nią poprosić.

Osoba, która nie ominęła obojętnie umierającego Klepka i zawiozła go do kliniki, ocaliła mu życie. Dziś Klepek walczy o powrót do zdrowia, o sprawność. O to, by mógł chodzić, a chodzenie nie było okupione cierpieniem.

Klepek pilnie potrzebuje diagnostyki, operacji, leczenia. Choć bardzo cierpi, to dzielnie znosi wszelkie badania i zabiegi. Pewnie rozumie, że to w rękach dobrych ludzi jest jego życie i zdrowie. Że to od tego, czy ktoś zechce mu pomóc, zależy jego przyszłość. Do dziś nie znalazł się właściciel Klepka, a on sam nie ma przecież pieniędzy, by opłacić niezbędny, ale bardzo kosztowny pobyt w klinice. Nie ma karty kredytowej, by pokryć koszty leczenia. Nie ma nic.

Kochani, Klepek może być zdrowy, ale czy tak się stanie, zależy od tego, czy otrzyma pomoc. Bo choć bardzo byśmy chcieli, to sami nie jesteśmy w stanie go uratować. Liczy się każda złotówka, bo każda złotówka przybliża połamanego, biednego Klepka do zdrowia.