Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Kicia"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Kicia
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Kicia

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Kicia
Nasza historia

Rzecz o dzikiej Kici co już nie ma siedem żyć…

Siedem to liczba magiczna, oznacza doskonałość i przynosi szczęście. Kot najczęściej spada na 4 łapy i stąd przekonanie, że żyje więcej niż raz. A jak to w praktyce bywa ?

Kicia na początku grudnia wylądowała w stanie agonalnym w schronisku. Wieść niosła, że dzieci próbowały ją ukamienować na szkolnym boisku, ale ile w tym prawdy nie wie nikt do dzisiaj. Druga wersja mówi, że to właśnie dzieci zauważyły i uratowały Dziką Kicię. Być może to więc choroba, sprawiła, że kotka była w takim stanie. Schronisko nie miało środków na leczenie ani diagnostykę. Kicia nie miała tam szans na przeżycie nawet jednego dnia. Gdy więc zostaliśmy poproszeni o ratunek przez Karolinę – która hoteluje nasze najbardziej chore psiaki – nie mogliśmy odmówić pomocy.

 

Kicia po odebraniu ze schroniska, w stanie krytycznym natychmiast została przewieziona do kliniki, gdzie troskliwie zajęli się nią lekarze weterynarii i walczyli o jej życie. Stwierdzono bradykardie, odwodnienie tak duże, że uniemożliwiające pobranie krwi, silne wyniszczenie, a RTG wykazał zacienienie sugerujące zebrany płyn w jamie brzusznej. Przez kilka dni dzielna Kicia krążyła między życiem, a śmiercią – jak by nie mogła się zdecydować, która opcja jest lepsza. Świat źle się z nią obszedł, może nie chciała tu wracać tylko pewnie nie wykorzystała swoich wszystkich przysłowiowych szans. Bez względu na powód dzisiaj nadal jest z nami i ciągle usilnie walczy. Jej stan uległ poprawie, ale nie chce nawiązywać relacji z człowiekiem. I nie ma się czemu dziwić, część kotów chadza tylko swoimi ścieżkami. I dobrze.

 

Leczenie choć przyniosło pierwsze efekty, nadal nie jest zakończone. Kotka cały czas jest pod opieką lekarzy, monitorowane są parametry życiowe, parametry krwi i czeka ją operacja usunięcia przepukliny, która umiejscowiona jest po wewnętrznej stronie uda. To kolejne duże koszty, ale niezbędne aby ten młody jeszcze kot mógł normalnie żyć.

 

Kicia już raz uciekła śmierci, ma jedno życie mniej. Musi na siebie uważać.

Pomóż odzyskać zdrowie Dzikiej Kici, jeśli tylko możesz.

 

Nie ma nikogo poza nami.

 

***

Aktualizacja marzec 2016

 

 

Obecnie wyniki badań krwi Kici wykluczyły FIV, czyli koci HIV, jednocześnie wyniki są niepokojące. Badania wykazały szybki opad krwinek czerwonych, co wskazuje na stan zapalny, który jest trudny do wyłowienia. Diagnostyka trwa, ponieważ dopóki badania krwi nie ulegną poprawie, a ciągle ten stan się nie zmienia na lepsze, dopóty lekarze nie mogą ryzykować jej życia. Tym samym, nie może przejść zabiegu sterylizacji oraz operacji usunięcia przepukliny. Monitoring parametrów trwa dalej.

 

 

 

***

 

 

Aktualizacja 12.04.2016

 

 

Kicia czuje się dużo lepiej.Nie ma już płynu w brzuchu, wyniki są o wiele lepsze. Jest jeszcze delikatna leukocytoza, ale naprawdę niewielka. Ma ciągłe problemy z endopasożytami – oczyszczanie i leczenie w toku.Wkrótce Kicia będzie mogła mieć przeprowadzony zabieg.

***

Aktualizacja 09.08.2016

Kicia borykała się z problemami hormonalnymi – w efekcie cały czas była w rui, co uniemożliwiało wykonanie zabiegu sterylizacji. Kilka dni temu udało się! Kicia doszła do siebie w ekspresowym tempie!