Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Targ"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Targ
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Targ

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Targ
Nasza historia

W jednej ze stajni rekreacyjnych, wiele lat temu, był koń. Miał na imię Karmel. Ot zwykły, pogrubiony wałach, o rzadko spotykanej – brudnokasztanowatej – maści. Karmel nie był w tej stajni długo. Kupiony chwilę wcześniej nie sprawdził się jako koń rekreacyjny. Wada budowy skutecznie pozbawiła go możliwości regularnej, ciężkiej pracy. A tym samym prawa do życia. Któregoś dnia na podwórko zawitał handlarz, zapakował po trapie Karmela, i warkoczącym żukiem zniknął w tumanie wzbijającego się za nim kurzu. Zanim ten kurz opadł ani po samochodzie, ani po Karmelu nie było już śladu. To było wyjątkowo suche lato.

 

Większość z nas ma takie wspomnienia. O koniach, które nie zasłużyły na to by żyć. Nie były wystarczająco ładne, dobre, zbyt mało umiały, zabrakło im zdrowia. Nie spełniały oczekiwań. Bo prawo do życia koni mierzy się ich przydatnością. Dziś, gdy każdy z nas ma już dużo więcej lat, staramy się tych koni jak najwięcej uchronić. Od śmierci. I od zapomnienia.

 

Przed nami kolejny targ. Pajęczno. Odbędzie się już za kilka dni. W sobotę 12 maja do tego niewielkiego miasteczka przywiezione zostaną konie z różnych stron Polski. Przyjadą też miłośnicy tych zwierząt, kupcy, sprzedający ale i handlarze koni rzeźnych. Zapewne swoje samochody podstawią również ubojnie. Zanim wstanie słońce, w rzędzie ustawią się nasze polskie konie. Dla części z nich tu zacznie się podróż zakończona śmiercią.

Wśród rozbrzemiewającej muzyki, unoszącym się zapachu smażonego mięsa, gwaru licznych odwiedzających, kolejny raz rozegra się dramat koni. Uwiązane do barierek, samochodów, przyczep, oglądane z każdej strony. Z ciasno zaciśniętymi linami na głowach, nie będą miały jak uciec. Będą tylko towarem, na którym trzeba zarobić. Jedne znajdą dobre domy, inne pojadą ciężko pracować, niektórymi interesować się będą tylko handlarze i ubojnie. Ot, Polska, kraj ułańskich tradycji, jednocześnie jeden z największych producentów koni rzeźnych. 

Oczywiście i my zawitamy na targ do Pajęczna. Będziemy sprawdzali warunki w jakich odbywa się sprzedaż oraz oczywiście stan i kondycję przywiezionych tam zwierząt.

 

Aktualizacja 21.05.2018

12.05.2018 o godzinie 01:00 nasi działacze ruszyli do Pajęczna.

Tuż po 4 rano były już pierwsze transporty z końmi. W sumie na targ w Pajęcznie przybyło ok 200 koni, do tego kury, gołębie, króliki. Te ostatnie przetrzymywane w nieodpowiednich klatkach, kartonach.

Wśród 200 koni były i te przeznaczone na ostatnią podróż, i te zdrowe, szukające odpowiedzialnych domów.

Nie byliśmy w stanie ocalić dużej ilości zwierząt. Posiadaliśmy fundusze na 2 małe konie.

Wybór, przed jakim stanęliśmy, był bardzo trudny. Gdy mija się konie, które są przywiązane do typowo rzeźniczej ciężarówki, nie sposób opisać ferii uczuć. Bezsilność obezwładniała.

W pewnym momencie przed nami ukazała się kucyczka oblebiona odchodami. Zaledwie 8-miesięczna klaczka stała zrezygnowana, poddała się swojemu losowi. Udało się ją ocalić.

 

Nikita była już bezpieczna, a my nadal mieliśmy szansę podarować życie jeszcze jednemu. Na tyłach targowiska stały bez ładu ciężarówki i te duże, i te małe, a do nich przywiązane konie i kuce. Nasz wzrok przykuł krótko uwiązany kasztanowaty kuc. 3-letni ogier Ferreira również został przez nas wykupiony.

 

Fundusze, które otrzymaliśmy dzięki Waszemu wsparciu, starczyły na wykup dwóch królików w kartonach – mają wstępnie wybrany dom adopcyjny.

Udało się wesprzeć ratunek ogiera, który trafił na targ po pracy na Morskim Oku. Ogier trafił pod bezpośrednią opiekę zaprzyjaźnionego z nami Stowarzyszenia Benek.

 

Dziękujemy za Wasze zaangażowanie i ogromną mobilizację w dniu targów. Bez Was pomoc byłaby niemożliwa.

Obecnie Nikita Ferreira aklimatyzują się na naszym folwarku, Ferreira dodatkowo czeka na kastrację. Obydwa wymagają wsparcia w ich utrzymaniu, można zarówno Nikitę i Ferreirę adoptować wirtualnie.

Króliki buszują w domu naszego działacza Norberta, a kasztan z Morskiego Oka w pełni zaopiekowany przez pana Michała ze stowarzyszenia Benek.