Staruszka

Kochani, bardzo pilnie potrzebna jest Wasza pomoc.

Staruszka to leciwy kuc, którego w miniony wtorek kupił handlarz, na targu w Sochaczewie. Kucyk jest stary, ma przerośnięte, powywijane i ochwacone kopyta. To koń, który nie ma najmniejszych szans na znalezienie dobrego domu. Nie ma szans na znalezienie domu jakiegokolwiek. Konie w takim stanie kończą w ubojni.

Cena za życie Staruszki to 900 zł. Koszt jej leczenia wielokrotnie przewyższy tą kwotę. Potrzebne są też środki na transport (około 800 zł). Jeśli ma żyć, trzeba  odebrać ją zaraz po świętach.

To tylko stareńki, schorowany kuc, ale nie odmawiajmy mu prawa do życia tylko dlatego, że nigdy nie będzie mógł na siebie zarobić. Prosimy, pomóżcie podarować Staruszce życie, pomóżcie leczyć. Tak bezinteresownie, bo zysku tu mieć nie będziecie, a przecież jeśli wesprzecie, to wydacie własne pieniądze.

Dajmy jej żyć, tak po prostu, bo jak pisał Antoine de Saint-Exupéry „miłość prawdziwa zaczyna się wówczas, gdy niczego w zamian nie oczekujesz”.

***

Aktualizacja 04.04.2018

Spieszymy z dobrymi wieściami. Staruszka bezpieczna, choć to początek pomocy.

W jej imieniu składamy na Wasze ręce podziękowania. Nie jesteśmy w stanie w pełni wyrazić naszej wdzięczności.

Wykup to dopiero początek pomocy, dlatego dalsze środki, które wpłyną z tytułem „Staruszka” będą przeznaczone na konieczne leczenie, specjalistyczną paszę, wizyty weterynarza i kowala.

Dziękujemy za każdą okazaną pomoc.

Aktualizacja 12.04.2018

Ocalenie życia to dla Staruszki dopiero początek drogi. Przerośnięte i zdeformowane kopyta, przewlekły ochwat to wynik zaniedbań. To wiele lat bólu i cierpienia. To człowiek zgotował jej piekło.

Prosimy o pomoc w leczeniu Staruszki bo jak kiedyś ktoś napisał, „dla przeszłości nie można zrobić nic, dla teraźniejszości prawie nic, ale dla przyszłości wszystko.”

Potrzebne są środki na jej odkarmienie oraz wielomiesięczne leczenie. Wszystko po to aby mogła chodzić bez bólu.