Selwira
Klacz wykupiona na targu pod Sochaczewem, 7.08.2018. Więcej o akcji TUTAJ.
Selwira jest objęta całkowitą Wirtualną Adopcją!
Dziękujemy!
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści Selwira
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Ta klacz była krzywdzona przez ludzi, odczuwała głód, strach i rwący ból w kopytach, a jednak nigdy w nas nie zwątpiła. Nadal potrafi z jednakową cierpliwością okazywać mnóstwo ciepła i sympatii. Dzięki temu, co przeszła i jaka jest, możemy się od niej uczyć wybaczania, zaufania i miłości” pisała w swojej książce Ewa Bagłaj. Ale słowa te znakomicie odzwierciedlają naszą Selwirkę. Ile cierpienia i krzywdy przyjęła, wie tylko ona sama. Jednak tam skąd ja uratowaliśmy nie ma miejsca na współczucie. Nie ma miejsca na czułość, empatię i należyte traktowanie. Możemy się tylko domyślać ile bólu spadło na tę klacz. Targi koni. Gdzie przerażone, zniewolone i odarte z godności, skazane są na człowieka. I właśnie tam, wśród nich znaleźliśmy Selwirę.
Los Selwiry był dawno przesądzony. Droga jaką dla niej zaplanowano wiodła tylko w jedno miejsce – do rzeźni. Śmierć czyhała za bramą targów. Selwira w jednej chwili stała się żywym towarem. W jednej chwili straciła dom, przyjaciół i ludzi, których uważała za swoją rodzinę. Została sama. I sama miała tę drogę przejść. Dla handlarza, w którego ręce trafiła, liczyła się tylko kwota, jaką za nią otrzyma. Nic więcej. Zysk. Selwira była jednym z wielu koni, których miał spotkać taki los. Niestety, choć bardzo byśmy chcieli, wszystkich nie uda nam się uratować. Kiedy dotarliśmy na targi, Selwira stała cicho w kącie czekając na swoją kolej. W otoczeniu strachu i bólu. Co miała zrobić? Poddała się temu, co dla niej przygotowano. Jednak nam się udało. Uratowaliśmy Selwirę i z targów pod Sochaczewem trafiła do nas. Jeszcze nie dla niej transport ku śmierci. Jeszcze nie dla niej rzeźnicki hak.
Selwira, pomimo doświadczeń jakie spadły na jej koński grzbiet, nadal wierzy w człowieka. Nie zwątpiła w jego dobre serce. Wierzy, że są na świecie ludzie, którym jej los nie jest obojętny. Wierzy, że są na świecie ludzie, którzy okażą jej wsparcie. Selwira to klacz, od której my, ludzie możemy się wiele nauczyć. Mimo ciężkich przeżyć i trudnych chwil potrafiła wybaczyć. I ponownie zaufać. Okazuje nam mnóstwo ciepła i sympatii. Swoją miłość chce przelać również na Ciebie, swojego Wirtualnego Opiekuna. Potrzebuje środków na utrzymanie, diagnostykę i leczenie. Bo Selwira nie kwalifikuje się do adopcji realnej. Jej stan zdrowia na to nie pozwala. Ale dzielnie czeka, aż znajdzie się ktoś, dla kogo będzie najważniejsza. Czeka, aż znajdzie się ktoś, na kogo przeleje całą swoją miłość. Czeka, aż znajdzie się ktoś, kogo nauczy wybaczania, zaufania i miłości.
Selwira prosi Cię o wsparcie jej codziennych zmagań. O grosiki na swoje utrzymanie.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293