Sabinka

Sabinka zalicza się do grona zwierzaków specjalnej troski. Nie leczony ochwat doprowadził do trwałego kalectwa, dlatego nieśmiało poszukuje stałych Sponsorów w finansowaniu dalszego leczenia oraz specjalistycznej suplementacji.

17.12.2018

Nie sposób wyrazić jak bardzo jesteśmy wdzięczni. Jest cała potrzebna kwota na wykup Sabinki. Jednak to jest dopiero początek długiej, żmudnej drogi przed Sabinką ku lepszemu.

Kopyta Sabinki są w bardzo złym stanie.

22.11.2018

Mała Sabinka stoi uwiązana do ściany w handlarskiej oborze. Pozawijane kopytka, udręka w oczach i wielki lęk przed ludzką ręką. Ukradkiem spogląda w naszą stronę, ale nie chce dać się dotknąć, nie chce też wziąć smacznej marchewki. Odwraca głowę i widać, że chciałaby uciec, ale na tak przerośniętych kopytach nie da się przecież daleko pobiec. W zasadzie nie da się nigdzie dojść, gdy nóżki bolą, a każdy krok okupiony jest ogromnym cierpieniem.

Sabinka. Kilkuletni wystraszony i schorowany kuc, ofiara ludzkiej bezmyślności. Skazana na śmierć z powodu zaniedbań, których dopuścił się człowiek, a gdy koń był już w takim stanie, że wstyd było trzymać, bez skrupułów sprzedał ją handlarzowi.

Dziś zamknięta w ciemnej oborze, zapomniana przez świat i ludzi, czeka na wywóz do ubojni. Bo dla małych, niechcianych, schorowanych kucyków nie ma przecież pięknych stajni ani bezkresnych pastwisk. Dla takich koni jak mała Sabinka jest już tylko rzeźnicki hak. By nikt już nie musiał się Sabinki wstydzić.

Sabinka jest chora na ochwat. To ciężka, ale uleczalna choroba. Prosimy, pomóż podarować Sabince życie. Potrzeba 1600 zł, aby za nią zapłacić, mamy czas do 23 grudnia. Jeśli uda się ją odkupić, potrzebne też będą środki na transport, diagnostykę i leczenie.

Razem jeszcze możemy odmienić jej los.

Niech w te święta dostanie najcenniejszy z prezentów – życie.