Marcysia

maj 2020

Marcysia u boku Dakrona i Damy.
https://youtu.be/GPyEtW1faF4

Aktualizacja

Marcysia bezpiecznie dotarła do naszego ośrodka. Klacz czuję się dobrze i zaczyna się aklimatyzować w naszym ośrodku.

Bardzo dziękujemy za podarowanie jej życia i tradycyjnie już – zapraszamy do odwiedzin.

06.04.2012

Marcysia nie była przewidziana żadnym planem. Jechaliśmy drogą, i zobaczyliśmy na pastwisku klacz ze zwieszoną głową. Nie wiemy, jak trafiła do handlarza, ale wiemy, w którą stronę stąd wyjedzie – bo innej drogi nie ma dla takich, jak ona.

Podobno służyła w rekreacji, podobno ktoś ją kochał i miała swoją panią – ale to nic niezwykłego. Zazwyczaj niechciane konie mają zapewnione tylko jedno z rąk żywiciela – pewną śmierć. Szybka sprzedaż, po cenie rzeźnej handlarzowi i wtedy wszystko się kalkuluje. Za otrzymane wynagrodzenie z rąk handlarza można kupić młodego konia, który zastąpi niechciany model. Ale tylko na jakiś czas. Bo historia lubi się powtarzać. Sezon jeździecki przed nami. W wielu stajniach i ośrodkach znikają teraz wysłużone konie, wymieniane jak zużyty sprzęt sportowy. Starość i ekonomia nie idą w parze, wiec najczęściej właściciele nazywają to oddaniem konia na emeryturę na zielone pastwiska lub sprzedażą w „dobre ręce”.

Owszem, Marcysia i jej podobne zobaczą zielone pastwiska – ale zanim to nadejdzie, będą stawiane na łańcuchach albo wiązane do pali, będą tuczone i z hukiem ładowane na ciężarówki. Będą się modlić, aby umieranie nie bolało. I zobaczą zielone pastwiska – jak przestąpią Tęczowy Most. I z pewnością ani Marcysia ani jej podobne, nie zatęsknią za ludzkim padołem.

Sprawmy, aby Marcysiowe wspomnienia nie były tylko wspomnieniami brzęku łańcucha i pracy, wspomnieniami bezsilności i cierpienia. Nie dla niej jeszcze Tęczowy Most, nie dla niej jeszcze huk trapu. Niech dowie się, czym zabawa z takimi jak ona na zielonej łące, gdzie jest się kochanym – chociaż nie musisz robić zupełnie nic, gdzie masz swoje prawa, bo jesteś żywą istotą. Gdzie zatęsknisz, kiedy nadejdzie Twój dzień… Możesz pomóc ocalić życie Marcysi. Potrzeba 2700 zł aby zmienić jej los i wykupić od handlarza. Mamy czas do końca kwietnia i kolejny raz prosimy Was o pomoc.

Jeśli zechcesz wspomóc Marcysi – możesz dokonać wpłaty na konto zbiórkowe.