
Marcel i Masza
Mały Marcel nie żyje❗️mama Masza ma 3 dni.. 1800 zł❗️
Oto Marcel i jego mama Masza. To ich ostatnie wspólne zdjęcie. Marcel ma na nim zaledwie 48 godzin. Nasz Daniel zrobił im sesję zdjęciową po to, żeby za moment prosić cię o ratunek dla mamy z dzieckiem. Ale mały Marcel odszedł chwilę potem.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści MASZA
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Oto Marcel i jego mama Masza. To ich ostatnie wspólne zdjęcie. Marcel ma na nim zaledwie 48 godzin. Nasz Daniel zrobił im sesję zdjęciową po to, żeby za moment prosić cię o ratunek dla mamy z dzieckiem. Ale mały Marcel odszedł chwilę potem.
Są miejsca na tym świecie, gdzie zwierzęta nie powinny trafiać i istnieć. Są miejsca, które nie dbają, a jedynie wykorzystują. Są miejsca niegodne i nieprzystosowane, które zabierają małych Marceli chwilę po urodzeniu.
Po tym jak Daniel wrócił do naszej siedziby i pokazał zdjęcia, byliśmy niezwykle poruszeni, bo to tak zazwyczaj jest. Niezależnie od gatunku, matka z dzieckiem po prostu porusza chyba najmocniej na świecie.
Handlarz zgodził się chwilę zaczekać, jeśli damy za ratunek. Ale nie wiem, czy mały Marcel o tym nie wiedział, czy nie chciał żyć w takim miejscu, czy wydarzyło się tam coś, o czym nigdy się nie dowiemy.
Już następnego dnia handlarz zadzwonił i powiedział, że mały nie może wstać. I czy bierzemy go od ręki. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce.
Są rzeczy, które w życiu zobaczysz i ich nie odzobaczysz. To jedna z takich chwil. Masza stała ze zwieszoną głową i trącała swoimi ciepłymi jeszcze chrapami zimne chrapy swojego źrebaka. On leżał i wpatrywał się zamglonym wzrokiem w przestrzeń.
Ciężko było tam stać. Handlarz tylko wzruszył ramionami i powiedział, że zdarza się. A potem poszedł. To te chwile, kiedy czujemy czasem bezsens naszych działań. Podeszliśmy, przytuliliśmy mamę Maszę. I pogłaskaliśmy ostatni raz chłodne ciało małego Marcela, który nie doczekał.
Być może, gdy przyszedł tam i zobaczył, co go czeka, to zwyczajnie nie chciał żyć. Nie miał żadnych obrażeń. Ale nawet na filmie widzisz, że jest dosyć słaby. Często takie matki rodzą w strasznym stresie i spotykają się z ogromną agresją ze strony ludzi. To nie może pozostać bez wpływu na to, co dzieje się potem z ich źrebakami.
Wracając jednak na ziemię — po pożegnaniu z malutkim Marcelem, zwracamy wzrok ku Maszy. Ona tam została. I nie wyobrażamy sobie, żeby w tej sytuacji jej nie zabrać. Szczególnie że stoi oszołomiona. Stoi oszołomiona i przerażona po tym wszystkim, co się wydarzyło.
Mamy 3 dni, żeby wpłacić 1800 zł zadatek. Za nią. I modlimy się jedynie, niezależnie od wyznawanej wiary. Aby Masza nie poszła w ślady Marcela i nie zdecydowała, że to wszystko nie ma sensu. Chcemy, aby wiedziała, że jesteśmy i wrócimy po nią. I że się na nas nie zawiedzie.
Bo nie zawiedzie się, prawda?
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293