Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Lucek"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Lucek
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Lucek

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Lucek
Nasza historia

Aktualizacja

Lucynka i jej synek bezpieczni, już u nas! Zdziwieni, że już nie mają sznurów na głowach, że dotyk stajennych nie przynosi bólu, a boks kwarantannowy jest tak wielki, że synek Lucynki galopuje po nim i bryka jak szalony.

 

Lucynka jest tak oblepiona i sklejona gnojem, że próby wyczesania są dla niej co najmniej niekomfortowe. Ale wiosna już za rogiem i wszystkie konie zaczną gubić zimową sierść, co ułatwi doprowadzenie jej podbrzusza do właściwego stanu. W czasie kwarantanny zajmie się nimi kowal, a oględzin lekarskich dokona weterynarz.

Prosimy, bądźcie przy nich, bo sam wykup to dopiero początek pomocy.

 

09.03.2021

W komórce jest tak ciemno, że nie widać ani Lucynki, ani jej ukochanego synka. Ale przecież one tam są, jeszcze są… Niewinne, bezradne, przerażone. Mają zostać zabite, choć przecież niczym nie zawiniły. Gdy zbliżasz się do drzwi, szybkie tupanie zdradza, że w panice uciekają w najdalszy kąt. Potem zapada cisza, bo w tym swoim kąciku zamierają przestraszone. I tylko gdy się bardzo postarasz, usłyszysz je… jak oddychają… albo jak biją ich przerażone serca…

Handlarz woła pomagiera i każe nam odejść. Po kilku minutach siłą wyciągają dwa konie. Maleńki źrebak wtula się w swoją mamę, na ile tylko może. Oba mrużą nieprzyzwyczajone do światła oczy. Ona od miesięcy nie widziała słońca. On widzi je pierwszy raz w życiu. Oba w rzeźnickich sznurach na swoich delikatnych głowach. Ona i on do zabicia, bo tak zdecydował człowiek. Oba niebawem wejdą na rzeźnicki trap.  Tu nie ma już miejsca na żadne marzenia. Teraz pozostaje już tylko modlić się, aby umieranie nie bolało.


Tu nie ma też czasu na czekanie. Trzeba działać już. Teraz! Mamy czas tylko do soboty, by zapłacić za ich życie i pokryć koszty transportu. Jeśli się nie uda, to niechcianą Lucynkę i jej maleńkiego synka ci ludzie odeślą… do nieba je odeślą…  Tylko jakie niebo pomieści taką ilość koni…

Potrzeba 3900 zł by żyły.
Z całego serca, w każdej myśli swojej, błagamy Cię o pomoc.

Jeśli się uda, potrzebne też będą środki na opiekę weterynaryjną, kowalską, na dobre pasze. Lucynka jest koniem kulawym, będzie wymagała pilnej diagnostyki i leczenia.