Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Kasztan"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Kasztan
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Kasztan

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Kasztan
Nasza historia

09.09.2019

Kochani, śpieszymy do Was z dobrymi wiadomościami. Dzięki Wam, kolejny koń otrzymał życie. Kasztan bezpieczny.

23.08.2019

Handlarz wyprowadza ze stanowiska wysokiego, kanciatego konia. Sterczące łopatki i guzy biodrowe, chuda szyja, opoje na naznaczonych bliznami nogach. Zmęczone oczy, zapadnięty grzbiet. Ot, kolejne zniszczone przez człowieka zwierzę.

Kasztan zadziera wysoko głowę i zanosi się długim, żałosnym rżeniem. Spogląda w stronę drzwi, wciąga powietrze w nozdrza, na moment zastyga i po chwili opuszcza z rezygnacją głowę. Na jego wołanie nie odpowiedział nikt. A miejsce, gdzie jest, pachnie strachem i śmiercią. Nie domem.

Na pytanie, jaka jest historia konia, handlarz mówi, że Kasztan pracował przy zrywce drewna. Jednak w rejonie z którego pochodzi Kasztan, zrywki drewna się nie robi.  Bez względu na to, gdzie leży prawda, to Kasztan na pewno się nie lenił. To praca zabrała mu młodość i zdrowie – bo człowiek często nie ma umiaru i dla zarobku będzie używał zwierzę, nie patrząc na to czy cierpi. A bywa, że na końcu odeśle je do rzeźni i nazwie to wybawieniem. Bo stare, chore, zużyte – już się nie męczy. A, że niejako przy okazji, da się na tym jeszcze zarobić? No kto by nie skorzystał… okazji przecież nie można marnować.

Kasztan wzdycha ciężko i bez oporu daje się handlarzowi odprowadzić na swoje stanowisko. Odciąża tylną, opuchniętą nogę, która boli, zwiesza głowę i przymyka oczy. Może wspomina to, co było, a może marzy o pachnącej, soczystej łące i gorącym słońcu, które ogrzeje spracowany grzbiet? Tego się nigdy nie dowiemy…

Handlarz chce 5500 zł. Daje dwa tygodnie na odbiór, do 6 września.
 Mówi, że jak nie przyjedziemy, to nic się nie stanie, bo przez ten czas Kasztan trochę przytyje, więc w rzeźni i tak tyle weźmie.

Wychodzimy z zatęchłej obory. Świeci słońce, ciepło, na horyzoncie traktor już orze pole. Inny świat. I tylko głośne uderzenie starego skobla, za którym został świat tego spracowanego konia, przypomina o nim, jak wyrzut sumienia.
Prosimy, pomóż go uratować.