Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Fred"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
FRED
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści FRED

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Fred
Nasza historia
31 sierpnia 2024

Musimy go odebrać!
A raczej nie musimy..
Fred niczego nie żąda.
Nie narzeka.
Nawet nie błaga.

Choć prosić o pomoc zaczął już w sobotę.

No a ileż można.
Jeśli masz dosyć, to ja rozumiem. Nawet bardzo. Gdy zobaczyłam jego zdjęcie poczułam się jak Syzyf.

Codziennie toczymy ten kamień pod górę, a on w sobotę spada znowu w dół.
Jest Fredem..

Ta wiadomość tak późno wychodzi, bo szarpałam się, czy ją w ogóle wysyłać.

Fred nie robi ciśnienia.
Jakby zrezygnował.
To handlarz robi.
Dziś wywozi konie sąsiad ze wsi obok.
Fred pasuje jak ulał, akurat dopnie szereg skazańców przy trapie, gdy go zatrzasną.

Pan Stanisław, który wysłał mi te kilka zdjęć, daj swoje 600 zł.
Był z wnukami na wakacjach na wsi. Poznał Freda podczas spacerów. Fred wystawiał pysk po trawę zza swojego drewnianego ogrodzenia. Pan Starszy Pan z wnukami zawsze mu tej trawy nazrywali garściami. A gdy przyszli się pożegnać i obiecać Fredowi trawę w kolejne lato – gospodarz poinformował, że kolejnego lata dla starego Freda już nie będzie, że już dosyć lat go trzyma bez pożytku.

Pan Stanisław zadzwonił i głos mu się trząsł. Mówi, że odda wszystko co mu z wyjazdu zostało – całe 600 zł z emerytury.

I płacząc prosił, abyśmy rozbierali resztę.

Nie miałam śmiałości mówić mu, że to sobota..

No bo jak?

Szczęśliwie przez weekend udało się uzbierać zadatek. Dzięki twojemu wsparciu.

Musimy dać brakujące 2500 złotych. Do 3 października, który wypada w czwartek.
Za bezużytecznego Freda i jego świat za drewnianym płotem.

Kłaniam się nisko, trochę czerwienię ze wstydu ale cicho pytam – przekażesz tę wiadomość w świat?