
Dzieci
Wybory, Dzień Dziecka❗️Jak już zagłosujesz do urny jutro – to zagłosuj na nie.. 3000 zł. Setka dzieci wszystkich gatunków błaga❗️
Dzisiaj chciałam postawić na piedestale te najmniejsze. Nie zawsze najmniejsze wagą czy wzrostem, ale wiekiem. Dzisiaj jeszcze nie jest ich Dzień, ale jutro tak. Dzisiaj wszędzie piszą do Was, żebyście szli na wybory, więc ja już tego pisać nie muszę. Ja napiszę o czymś zgoła innym. O czymś, o czym dzisiaj nie przeczytacie, bo świat ma ważniejsze tematy. No i ma. Trudno tego nie zrozumieć.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści DZIECI
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Wybory, Dzień Dziecka❗️Jak już zagłosujesz do urny jutro – to zagłosuj na nie.. 3000 zł. Setka dzieci wszystkich gatunków błaga❗️
Dzisiaj chciałam postawić na piedestale te najmniejsze. Nie zawsze najmniejsze wagą czy wzrostem, ale wiekiem. Dzisiaj jeszcze nie jest ich Dzień, ale jutro tak. Dzisiaj wszędzie piszą do Was, żebyście szli na wybory, więc ja już tego pisać nie muszę. Ja napiszę o czymś zgoła innym. O czymś, o czym dzisiaj nie przeczytacie, bo świat ma ważniejsze tematy. No i ma. Trudno tego nie zrozumieć.
Dzisiaj chciałam Wam napisać o tych, które nie wiedzą, co będzie 1 czerwca. Które chwilę temu przyszły na świat. Albo dni, albo tygodni wstecz. O tych, które przyszły tutaj, bo miały nadzieję przeżyć wspaniałe życie. Zrobić coś wielkiego. Nawet jeśli my, ludzie, tej wielkości nie jesteśmy w stanie dostrzec. Bo nasz pogląd na kwestie wagi tematu jest często zgoła odmienny.
Zwierzęta, które do nas trafiły, czasem na wpół przytomne. I jedną łapą, kopytem, czy racicą są po drugiej stronie. Chociaż ich życie dopiero się zaczęło. Wiele z nich biega gdzieś po naszych wybiegach. Nazywamy je cudem. Bo miały nie przeżyć. Bo zobacz, z jednej strony mówi się, że jak rodzi się nowe życie, to przecież tam jest największa moc, zgadza się. No to dlaczego, tak łatwo je zniszczyć, zabić?
Chyba dlatego, że często przychodząc na ten świat, powinniśmy być zaopatrzeni nie w moc, ale w siłę. Wspaniałą książkę w tym temacie napisał dr Hawkins – Moc czy siła? W wolnej chwili polecam ją Twojej uwadze. Bo książka bardzo głęboko o tym traktuje, ale ja chciałam to wszystko dzisiaj odnieść do zwierząt, tych nowonarodzonych, bo jutro jest Dzień Dziecka.
Są też takie, które nie przeżyły. Bardzo ciężko nam stwierdzić, dlaczego. Mieliśmy bardzo stare Matki, które po kilku dniach wyżrebiały się u nas i bywało, że te Maluchy zdążyły jedynie otworzyć oczy. I nim dojechał weterynarz, ich już nie było. Zastanawiałam się zawsze, kto o tym decyduje, bo my, ludzie, mówiąc o weterynarzach czy naszej ziemskiej wiedzy, często uzurpujemy sobie prawo do przypisywania nam, że ktoś żyje lub nie. Pisząc tutaj „ktoś”, mam na myśli zwierzę. A może mamy jednak tutaj niewiele do powiedzenia?
Bo jakim prawem odbieramy możliwość decydowania o sobie? Tym najmniejszym, tym słabszym, tym, które tak naprawdę są tutaj na takich samych prawach jak my.
Piszę Ci o tym też dlatego, że kilka miesięcy temu pożegnaliśmy najmniejszego z miotu szczeniąt, które się u nas urodziły. Odszedł na naszych rękach. Pozostałe są już w dobrych domach, ale temu się nie udało. Bardzo długo leciały nam łzy, ale wtedy podszedł jeden z filipińskich pracowników. Popatrzył na nas, uśmiechnął się i powiedział: „Ale czemu wy płaczecie? On tak zdecydował i tak zrobił. To chyba dobrze, prawda?” I po prostu odszedł.
I to mną bardzo wstrząsnęło, bo przypomniało coś, co przecież wiemy. Że to nie my decydujemy. My możemy tylko wesprzeć. Jak ktoś to kiedyś pięknie ujął – kiedy czegoś bardzo potrzebujemy, to to do nas przychodzi.
I myślę, że tak jest z tymi Dzieciakami różnych gatunków. Czy to świnie, czy krowy, czy konie, czy osły. Jeśli chcą żyć, to znajdą człowieka, który zna sposób. Znajdą miejsce, które przyniesie im nadzieję i je uratuje. Jeśli nie chcą żyć – to adekwatnie. Urodzą się tam lub będą żyć tam, gdzie nie mają szans.
Dzisiejsza zbiórka jest dla nich. One mają przeróżne potrzeby, a jutro jest ich Dzień. Ja wiem, że Ty tego nie napiszesz, ale już spotkałam się z wieloma komentarzami, że to Dzień ludzkiego Dziecka, tak jak ostatnio był Dzień ludzkiej Matki. Nie będę już tego komentować, jak bardzo człowiek potrafi sobie znowu uzurpować. I stawiać swój gatunek nad innymi.
Wiem, że Ty tak nie masz, inaczej byś nie czytał tych wiadomości i nie był tu razem z nami. Nie działał w tej misji.
Dzisiaj chciałam zrobić zbiórkę właśnie dla nich. Dla tych, które niedawno przyszły na świat i często borykają się z wieloma zdrowotnymi lub psychicznymi traumami – bo zapewne tak wybrały. Ale skoro są tu i żyją, zgodnie z tym, co napisałam wyżej, to nie z przypadku jesteśmy tego uczestnikami.
Mamy Dzieciaki różnych gatunków – bez łapy, niewidome, powykręcane, ale biegające w swoim świecie. Mamy z chorym serduszkiem i sierotki. Mamy z chorą skórą i urwanym ogonem. Mamy bez raciczki i bez Matki, bo Matce się nie udało, a małego wykarmiliśmy butelką. Mamy też takie, które Matka odrzuciła, bo doznała od człowieka tyle złego, że żyje w swoim świecie i nie jest w stanie tą Matką być.
Jutro jest Światowy Dzień Dziecka. Te nasze Dzieci różnych gatunków, choć mieszkają w naszym schronisku na 700 hektarach wraz z innymi – w różnym wieku. Te Dzieci proszą Cię dzisiaj, byś o nich pamiętał. One nie mają ani smartfonów, ani znajomości w mediach, ani nie zrobią manifestacji, żeby świat je zobaczył.
Ja robię to dzisiaj za nie.
Dzisiaj zbieramy na potrzeby naszych Maluchów. Dzisiaj, jutro i w poniedziałek. A w poniedziałek zrobimy listę, w poniedziałkowy wieczór – i zobaczymy, co uda nam się opłacić, kupić i podarować. Blisko serca naszych Dzieciaków.
Zbieramy 3000 zł. W tym są nie tylko badania dla nich, specjalistyczna karma z najwyższej półki, której bardzo potrzebują, albo pasza – w przypadku roślinożerców – ale również stymulująca zabawka, piłka dla źrebiąt, kantar na rosnącą, ale wciąż małą główkę. A czasem jakiś smakołyk, którego na co dzień nie dostają. A w dwóch przypadkach – masażysta od zwierząt. I w trzech – fizjoterapeuta.
Jeśli możesz dołączyć do tej dziecięcej akcji – będziemy Ci ogromnie wdzięczni. W imieniu tych, które nawet nie wiedzą, że dzisiaj do Ciebie piszę, bo świat, nowe technologie i przekazy medialne są dla nich abstrakcją.
To zbiórka dla najdzielniejszych z dzielnych, które – mimo że widziały z chmur, gdzie się wybierają – jednak stanowczo zdecydowały, że tu przyjdą. Choćby na chwilę.
Więc między dzisiejszymi decyzjami a jutrzejszymi wyborami – proszę, pamiętaj o nich. Często, szczególnie te sieroty, mają tylko Ciebie.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293