Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Marcysia"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Marcysia
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Marcysia

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Marcysia
Nasza historia

 Aktualizacja luty 2015

Marcysia odeszła za Tęczowy Most w wyniku choroby o podłożu neurologicznym.

Żegnaj staruszko.. 

 ***

Stara Marcysia. Kundel jakich wiele. Historia jakich tysiące. Wyrzucona z jadącego samochodu w centrum wsi – wiernie czekała na przystanku autobusowym. Bo przecież na pewno wypadła przez drzwi przypadkiem, a kiedy jej Pan zorientuje się, że jej nie ma, na pewno zawróci! Bo przecież po ukochane psy się zawraca, prawda ?

Nie wiedziała Marcysia, że właśnie rozpoczął się okres letnich urlopów. Nie wiedziała, że leżąc na  swoim przystanku – podzieliła los tysięcy psów, które tego lata przypadkiem wypadną  przez drzwi samochodu.

Wiele dni wytrwale leżała wpatrzona w drogę, w upale i deszczu. Nie ruszała się nawet na sekundę –
bo co jeśli akurat podjedzie po nią, a jej nie będzie? Zlitowała się jakaś kobieta, zabrała psinę z ulicy. Przywiozła do nas.

Marcysia jest nieufna. Zaawansowane zmiany skórne na całym ciele i robaczyca wymagają natychmiastowej interwencji weterynarza. Sunię trzeba wysterylizować i zaszczepić. Nie zwrócimy jej pękniętego serca, ale możemy sprawić, że z czasem zapomni, może znajdzie nowy dom. Na razie jednak musimy sfinansować jej opiekę weterynaryjną i ulżyć cierpieniu. Prosimy Państwa o wsparcie!

 

Aktualizacja październik 2013

Nadal trwa leczenie suni. Grzybica bardzo ładnie się zagoiła na przednich łapkach, ale są jeszcze ślady na tylnych.

Mimo to, lada moment powinna być gotowa do adopcji realnej.

Marcysia jest ukochanym jamnikiem, ale to pies dla jednego opiekuna. Kiedy coś ją boli, potrafi warknąć. Poza momentami, kiedy boi się bólu, bardzo garnie się do ludzi.

Marcysia jest po sterylizacji.

Zainteresowanych jej adopcją zapraszamy do wypełnienia formularza adopcji :

FORMULARZ ADOPCJI STACJONARNEJ