Niebieska
Lekka mżawka zakłócała widoczność. Jechaliśmy już bardzo długo, a ponura aura nie nastrajała nas do rozmów. W aucie panowała cisza, jakbyśmy czuli, że to co zobaczymy trudno nam będzie zapomnieć. Mijaliśmy krajobraz za oknem bez cienia emocji. Interesowało nas tylko jedno podwórko. A gdy na nie wjechaliśmy, już wiedziałam, że przeczucie mnie nie myliło. Wolno i z przerażeniem wtoczyliśmy się dalej.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści NIEBIESKA
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Lekka mżawka zakłócała widoczność. Jechaliśmy już bardzo długo, a ponura aura nie nastrajała nas do rozmów. W aucie panowała cisza, jakbyśmy czuli, że to co zobaczymy trudno nam będzie zapomnieć. Mijaliśmy krajobraz za oknem bez cienia emocji. Interesowało nas tylko jedno podwórko. A gdy na nie wjechaliśmy, już wiedziałam, że przeczucie mnie nie myliło. Wolno i z przerażeniem wtoczyliśmy się dalej.
Granice tamtego podwórza wyznaczały granice człowieczeństwa. Zobaczyliśmy tam krowę, która całe swoje krótkie życie oddała człowiekowi. Nazwałam ją wtedy Niebieska. Bo kiedy stamtąd odjeżdżałam w pamięci zostały mi jedynie jej wielkie, przerażone, niebieskie oczy, które błagały o ratunek. Pamiętam, jak wwiercała we mnie wzrok, z nadzieją, że nie zostawię jej tam na pewną śmierć. Musiałam odjechać. Ze łzami w oczach. Nie obejrzałam się wtedy za siebie, bo czułam, że Niebieska wciąż patrzy. I, że kiedy nasze spojrzenia się spotkają nie dam rady odjechać. Zostałam wtedy jak zawsze przerażona i niespokojna, niegodząca się na tą niesprawiedliwość. Ale obiecałam sobie, że wrócę. Że my wszyscy wrócimy…
Poznaj wiec Niebieską, która miała nadzieję, że jest dobrym zwierzakiem. I że będzie jej dane dożyć w spokoju ostatnich swych dni. Kiedy wysiedliśmy z auta, aby znaleźć ją w tej oborze na krańcu świata, wiedziałam, że będziemy o nią walczyć. Przez uchylone drzwi wpadał tam zapach deszczu i wiosny. Wiosny, której ona nie dożyje bez Ciebie. Tamte drzwi kołysały się na lekkim wietrze, wyznaczajac czas. To było jej osobiste piekło. Z którego trzeba ją teraz zabrać.
Bo dziś czas jej życia ma się zakończyć. I nikt nie wytłumaczy Niebieskiej, że to koniec. Że nie jest już potrzebna. Niebieska chyba sama zrozumiała, że jest tylko zwierzakiem, zdanym na człowieka. I że nikogo przy niej nie ma. Nikt jej nie obroni. Tylko My. Tylko Ty. Ostatnia nadzieja.
Nie mogliśmy jej wtedy zabrać. Chociaż pewnie poszłaby z nami na koniec świata. Byle jak najdalej stamtąd. Ale Niebieska może jeszcze iść. Jednak dopiero gdy zbierzemy środki na jej wykup. Człowiek wyznaczył jej termin, w którym musimy się tam znów pojawić. Ponownie uchylić tamte drzwi i zabrać Niebieską już na zawsze. Wierze, że w jej oczach dostrzegę wtedy nieme podziękowanie. Za życie i podarowanie kolejnej wiosny. Pomożesz ocalić Niebieską? Bardzo Cie proszę, wróć tam ze mną. Zabierzmy ją
Musimy zebrać 3200 złotych za jej wykupi i transport. Mamy niewiele czasu. Dołączysz do akcji?
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293