Inka

Inka jest ostatnim dzieckiem swojej mamy.

Już na zawsze.

Jej mama rok w rok wydawała na świat potomstwo, które odbierano jej na ubój.

I na nikim nie robiło to wrażenia.

Cielaki oddzielane od mamy, skazywane na rzeźnicki hak nie były sensacją. Wciąż nie są.

To, co dla Ciebie i dla mnie jest żywym zwierzęciem, dla innych jest tylko fabryką mięsa i cielęciny.

Inkę też to czeka. Jej mama odeszła przy porodzie, więc została maleńka sama na tym świecie. Szykowana na ubój, dopiero na początku swojej ziemskiej drogi, już czeka na swoją ostatnią podróż. Nie na zielone łąki ani piękne pastwiska. Ani w miejsce, gdzie ktoś potraktuje ją z należytym szacunkiem i otoczy opieką. Inka pojedzie wprost do rzeźni, gdzie stanie się tylko kawałkiem mięsa. Za moment zamkną się za nią drzwi handlarza i zapomniana odejdzie, jak odchodzą oddzielone od matki, porzucone cielaki. Stoi w obórce, skulona i przerażona, bo nie rozumie jeszcze, że właśnie ważą się jej losy. Dlatego Inka bardzo potrzebuje Twojej pomocy. Jesteś z nią?

Człowiek walczy o wiele istnień. Lituje się nad bezdomnym psem czy kotem. Nie odwraca wzroku od potrzebujących pomocy czworonogów. Ale często obojętnie mija zwierzęta gospodarskie, jakby nie miało znaczenia, że one też mają prawo żyć. Wydaje się mu, że to tylko zwierzę, które można wyeksploatować. Że na nim da się zarobić, a ostatecznie sprzedać do ubojni…

Wrzesień to dla natury i dla nas czas zmian. Po lecie wszystko przygotowuje się do jesieni, zmieniają się barwy, zapachy i tryb życia. Wszystko, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nabiera innego, wyjątkowego klimatu. Czasem to nowy początek. Nowe rozdziały, nadzieje i plany. Podarujmy i Ince szansę na nowe życie. Dopiero je rozpoczęła, a już potrzebuje ratunku. Bez Ciebie nie uda się jej ocalić. Zróbmy wspólnie wszystko, co w naszej mocy, by mogła poznać ten świat.

Bardzo prosimy Cię o poświęcenie chwili dla Inki. O podarowanie jej wsparcia i pomoc w jej ocaleniu.