Leonardo

Leonardo pochodzi z Hiszpanii, gdzie został skazany na rzeź, niemniej wedle naszego łącznika z Hiszpanii to fajny koń, ale ma ogromna traumę. To bardzo ważne, gdybys chciał go adoptować.

Jest znieczulony na cokolwiek, brak mu masy mięśniowej i kondycji, chociaż nie brak mu urody. Spokojny w obejściu, daje nogi, ma 155 cm. Dał założyć siodło, oglowie, średnio umie chodzić na lonży i za bardzo nie wiedział o co chodzi, ale jak już zaczął biegać to biegał wkoło. Inteligentny bardzo koń, ale ktoś nie za dobrze go traktował. W siodle nie wie o co chodzi, nie rozumie ani łydki ani kierunków. Tu czeka nowego adoptującego początkowo dużo pracy z ziemi i odbudowa mięśni grzbietowych. Do człowieka z ziemi fajny, kontaktowy, wręcz flegmatyczny i spokojny. Może być idealny jako koń rodzinny, ale ktoś doświadczony musi go najpierw od nowa socjalizować. W siodle nic nie robi, nie zrzuca, nie ponosi, wszystko akceptuje, ale zwyczajnie nie reaguje, jest wyłączony z pracy. Cokolwiek przeżył, mamy nadzieje ze znajdzie swego człowieka który to uleczy!