Prometeusz

czerwiec 2022

Prometeusz znalazł swój dom adopcyjny u boku naszych Lady G i Karego! Dziękujemy ❤

Prometeusza ocaliliście w październiku ubiegłego roku. Po kwarantannie i kastracji, przez kilka ostatnich miesięcy pilnie pobierał nauki w ośrodku zajmującym się naturalnymi metodami. Przeszedł cały trening Natural Horsemanship, został odczulony, a także rozpoczął regularną pracę.
Dziś Prometeusz jest przekochany, bardzo miły i grzeczny, ładnie radzi sobie pod siodłem. Dobrze zachowuje się podczas wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych. Jedyna rzecz jaka wymaga zwrócenia uwagi to ma minimalnie dominujący charakter. Tym samym osoba, która będzie chciała dać mu dom, nie może go traktować jak dużej maskotki. W przypadku, w którym ma określone granice zachowuje się bardzo ładnie.

• polski koń zimnokrwisty
• urodzony 04.2011
• wysokość w kłębie 163
• bezproblemowy w obejściu
• koń zajeżdżony pod siodłem
• po starym urazie prawego oka. Nie wymaga leczenia

MAJ 2021

Prometeusz zakwalifikował się do adopcji realnej.

22.10.2020

Kochani,

przesyłamy na Wasze ręce moc podziękowań za ocalenie Prometeusza. Ten ogromny koń otrzymał dzięki Wam życie.

Jeszcze w poniedziałek wydawało nam się to zupełnie nierealne bo i kwota była ogromna, a i termin bardzo krótki. Ale kolejny raz przekonaliśmy się, że z Wami wszystko jest możliwe. Z całego serca dziękujemy za ocalenie Prometeusza.

On sam dotarł już na nasz folwark i choć jest naładowany energią niczym granat, to bardzo grzecznie jechał w przyczepie. Ale wielodniowa izolacja i brak możliwości ruchu sprawiły, że Prometeusza roznosi energia, więc musicie nam wybaczyć, że zdjęcia są marnej jakości, bo on sam bardziej jest zainteresowany spacerowaniem niż pozowaniem. A, że waga jego jest bardzo duża i siła wielka, to ciężko nam nakłonić go do spokojnego stania. Mamy nadzieję, że za kilka dni, gdy Prometeusz się wybiega i opadną u niego emocje związane z nowym miejscem i milionem nieznanych mu zapachów, marchewka zachęci go do spokojnego stania, choć przez chwilę :)

Przed Prometeuszem kwarantanna, wizyta weterynarza który sprawdzi czego wynikiem jest kulawizna, potem odwiedziny kowala, dalej kastracja - dzięki której będzie mógł dołączyć do stada koni i cieszyć się ich towarzystwem.

Jeszcze raz bardzo dziękujemy za uratowanie Prometeusza. I zachęcamy, zaglądajcie czasem na jego stronę, będziemy tam zamieszczali informacje co u niego słychać.