Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Jaśmin"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Jaśmin
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Jaśmin

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Jaśmin
Nasza historia

Aktualizacja

Jaśmin znalazł kochający dom.

Aktualizacja

Dzięki Wam Jaśmin otrzymał swoją szansę na życie. Koń przebywa w naszym ośrodku koło Warszawy, gdzie oczywiście można go odwiedzać.

Bardzo dziękujemy za podarowanie Jaśminowi życia.

16.04.2012

„Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono”. Słowa Wisławy Szymborskiej pobrzmiewają nam w uszach echem, kiedy brniemy przez starą oborę gospodarza. Jaśmin, bo tak go nazwaliśmy, stoi u kresu korytarza. Z głowy zwisa mu za duży, skórzany kantar, przypięty do łańcucha. Małe, przerażone ślepia wibrują w ciemności. Wzdryga się na nasz widok, zaczyna trząść. Odsuwamy więc rękę.

Wiemy, czemu tu jesteśmy – Jaśmin był kiedyś championem. Kiedyś wygrywał. Ktoś gdzieś się dowiedział, że kontuzja ścięgien wykluczyła go z kariery – przyjechał ponoć do Polski na rzeź aż z Czech. Bo tu kilogram mięsa jest więcej wart. W końcu chociaż z tego słyniemy – wiedziemy prym w Europie.

A mówi się, że koń człowiekowi przyjacielem. Mówi się, że pochodzenie i charakter gwarantują koniowi godne życie, a u jego końca, godną śmierć. I może wydaje nam się, że tak właśnie jest. Racja – „wydaje się”. Bo czas zweryfikuje wszystko.

Jaśmin decyduje się poskubać rękaw, wsuwa malutkie folblucie chrapy w nasze ręce i patrzy na nas wielkimi, ciemnymi oczyma błagając o ratunek. Wilgoć panująca w oborze przyprawia o dreszcze, Jaśmin zaczyna walić kopytem o beton, pobrzękuje łańcuch. Wyprowadzamy go na lince do zdjęcia. Zadziera wysoko głowę, nerwowo biega wkoło, rozpaczliwie rży. Łzy cisną nam się do oczu. Iluż takich championów, tych minionych, i tych, co nie doszli, wystaje dziś na łańcuchach w oczekiwaniu na to, co im człowiek zgotował. Ileż ukochanych koni, ileż sportowców i zasłużonych w hodowli.

Powinien Jaśmin wiedzieć, że wdzięczność umiera pierwsza. Ale wie, co mówi się o nadziei. Więc wypatruje, przez swoje małe okienko, choć nie wie czego. Chociaż jego zegar tyka, tli się w nim marzenie. Marzenie zielonych pastwisk, i galopad w tabunie. Marzenie bezpiecznego skrawka ziemi, tylko jego, Jaśminowego skrawka, którego już nigdy nikt mu nie zabierze. Nawet jeśli już nigdy dla nikogo nie będzie championem, to przecież on, zwykły już Jaśmin, też chce żyć.

Bez na Jaśmin nie ma szans. Możemy ofiarować mu życie i zapewnić godną emeryturę w stajniach Fundacji pośród 450 ocalonych koni. Gospodarz zgadza się, abyśmy zabrali Jaśmina ze sobą po zostawieniu zadatku. On ufa bardziej nam, niż my jemu – kiedy słyszymy o planach wzięcia konia do bryczki jeszcze wieczorem, natychmiast wyciągamy zadatek. Zabieramy konia słysząc złowieszcze „jak go nie spłacicie, przepadnie to ścierwo i Wasz zadatek!”.

Cena jego życia to 2500 zł.

Mamy czas do końca kwietnia.

Prosimy Was o pomoc.

Możesz pomóc go ocalić dokonując wpłaty na nasze konto zbiórkowe z tytułem „Jaśmin”