Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Hetmanka"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Hetmanka
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Hetmanka

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Hetmanka
Nasza historia

Aktualizacja

Hetmanka poszukuje domu adopcyjnego! Spokojna i grzeczna klacz, na spacery tylko z Odrą, bez niej nie chce się ruszyć. Pozytywnie nastawiona do Dzieci, akceptuje siodło i jeźdźca, ale do przypomnienia. Hetmanka może jechać do domu adopcyjnego tylko z Odrą. Klacze są nierozłączne.

  • Klacz rasy: polski koń zimnokrwisty
  • Urodzona 20105rok.
  • Zdrowa.

 

03.02.2016

Hetmanka pojechała z Odrą do nowego domu adopcyjnego.

PIerwsza czynność za jaką się zabrały – to skubanie siana 🙂

 

31.03.2012

Hetmanka i Hobbit w dniu wczorajszym przybyły już do naszego ośrodka koło Warszawy. Oba konie czują się dobrze, teraz czeka je szczepienie i odrobaczenie. Serdecznie dziękujemy w ich imieniu za podarowanie życia i jak zwykle zapraszamy do odwiedzin. Koniecznie z marchewką !

 

19.03.2012

Po licznych Państwa zapytaniach o Hetmanke, pojawiło się równie wiele zapytań o źrebaka, którego potężna klacz pozostawiła w boksie – a pozostwić będzie musiała na zawsze, jeśli uda nam sie ocalic jej zycie.

Hobbit – tak go nazwalismy, jest zwykłym rzeźnym koniem, w dodatku ogierem. Niestety handlarz nie wyraził zgody na sprzedaż źrebaka. Dopiero w minioną niedzielę odwiedzilismy go po raz kolejny prosząc, aby podał swoja cenę i zdecydował się wystawic malucha na sprzedaż. Zostaliśmy poinformowani, że w chwili obecnej nie opłaca się sprzedawać Hobbita, gdyż za kilka miesięcy osiągnien wagę około 450 kilo, zatem cena Malucha wzrosnie do 4500,00 zł. Na razie jest to tysiąc mniej, więc śmierc moze zaczekać – aż życie będzie więcej „ważyło”. Nie zastanawialiśmy sie ani chwili – te pareset złotych ma zdecydować o zyciu lub nie życiu malucha. Podpisujemy umowę wstępną i zaczynamy odliczać czas myslac, czy nam sie uda..

Potrzeba 4500 zł na ocalenie małego, mam czas na jego spłacenie do połowy kwietnia.

Na Hetmankę mamy już całą kwotę, klaczy już nie grozi, został jeszcze źrebak.

 

15.03.2012

W Polsce mówi się o nich „rzeźne konie”. Brzmi pusto. Ale kiedy mamy przed oczyma konkretnego już konia, który dla kogoś stanowi jedynie żywy kawałek mięsa – budzą się w nas mocniejsze emocje.

Hetmanka nie jest kawałkiem mięsa. Ma uczucia. Nerwowo kręci się przed oborą z klapkami na oczach. Odczuwa strach, odczuwa ból. Gospodarz tylko pokrzykuje i ostro szarpie za pysk. Potężna klacz zadziera wysoko głowę i zamyka oczy – jakby chciała stąd zniknąć. Ale kiedy je otwiera, nic się nie zmienia.. bo dla takich jak ona, tylko trap ciężarówki i rzeźnicki nóż. Marzenia nie dla niej! Bo rzeźne klacze są bezpieczne, dopóki produkują źrebaki. Ona odchowała ostatniego.

Rozpaczliwe rżenie małego dochodzi nas z zakamarków obory. Bezskutecznie nawołuje matkę. Ale cóż ona może.. W końcu jest tylko koniem. A konie nie mają swego Anioła Stróża. One nie mają nikogo. Los przydziela im człowiek – wedle własnego planu, własnej ekonomii, własnych zachcianek. Życie daje, i życie zabiera.

Hetmanka wbija spojrzenie w odległe pola. Nigdy nie było jej dane po nich galopować. Nie zna swobody ruchu, nie zna smaku trawy, nie zna wiatru w grzywie. Nie wie, czym jest cień. Nie wie, czym palące słońce w letnie popołudnie. I nigdy się nie dowie.

Wybiła jej godzina, a dalej nie ma już nic. Nie mamy obecnie funduszy aby ją wykupić.

Nie ma końskiego raju, ani Tęczowego Mostu. Jest tylko cierpienie i koniec wszystkiego.

A ona tak bardzo boi się śmierci.. bo starość zawsze przychodzi za wcześnie, zawsze nas zaskakuje. Hetmanka raz jeszcze spogląda za płot, jakby się żegnała. Przez moment widzimy łzę w jej oku. Właściciel szarpie jednak szybko klacz, i wprowadza do stodoły. Po chwili znika nam za wielkimi, drewnianymi drzwiami. Nasza dzielna Hetmanka. Po raz ostatni..

Życie Hetmanki warte jest 5000 zł
Mamy czas do 31 marca, aby ją ocalić.