Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Bolek i Lolek ⎚"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Bolek i Lolek ⎚
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Bolek i Lolek ⎚

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Bolek i Lolek ⎚
Nasza historia

Oto Bolek i Lolek.

Tak ich nazwaliśmy.

Bolek to kucyk, a Lolek osioł. Żyły w jednym z nadbałtyckich ośrodków, do których mam wielki sentyment z dzieciństwa.

bolek_i_lolek (3).jpg

Bolek i Lolek mają grubo ponad 20 lat. Gospodarz podupadł na zdrowiu, a i teren, na którym mieszkają ma lata świetności za sobą. Wkoło powstały gigantyczne hotele, z ofertą znacznie bogatsza niż głaskanie osiołka czy przejażdżka na kucyku. Minęły lata i świat, który kochał takie miejsca tez się zmienił.

Aby ich spotkać muszę minąć stary, zakurzony i zniszczony plac zabaw. Więc idę. Na wietrze smętnie buja się huśtawka z drewnianej, zmurszałej deski. Pod topolami lezą połamane zjeżdżalnie i jakieś plastikowe zabawki, których od lat nikt stad nie zabrał. I w końcu są. Stoją w stodole. Bolek i Lolek. Zapomniani, jak ten plac zabaw i te rozrzucone wiaderka i foremki.

„Pani je weźmie? Czy tylko tak patrzy, jak wszyscy?”, mamrocze gospodarz i podchodzi lekko kulawym krokiem.

„Nie mam siły już, ja to bym je oddał. Tyle lat mie służyły. Ale pani słucha, żona mówi, że pieniądze nam teraz potrzebne. No i musze je ubić. Żal, ale muszę”, kończy i leci mu łza. Nie oceniam. Milczę. Głaszczę obydwa. Robię kilka zdjęć. Dla Was.

Bolek jest bardziej ciekawski, trochę szuka mi po kieszeniach. Lolek cofa się nieufnie, chowa za Bolkiem i strzyże uszami. Obaj pojęcia nie mają, co je za chwilę czeka. Bo i skąd. Myśleli, w swej naiwności, że w tej małej obórce doczekają swych dni. Razem. Jak przyjaciele. Ale ich ostatni oddech ma przyjść w ubojni, jeśli ich stamtąd nie ocalimy.

bolek_i_lolek (6).jpg

A nie zrobimy tego sami. Bez Was. Gospodarz chce 5500 zł za obydwa i zaczeka nieco ponad miesiąc, od dnia, w którym u niego jestem. Czyli do 7 marca. Kochani, musimy zapłacić za ich życie. Tu chodzi tylko o pieniądze. I aż. Nie ma negocjacji. Prosimy, pomóżcie wykupić Bolka i Lolka. By zamiast rozpaczliwego wołania o pomoc, słychać było ich radosne rżenie, roznoszące się po naszym folwarku.