Bohun

Aktualizacja

Bohun – nieduży wzrost (ok 162 cm), bardzo spokojne usposobienie na padoku, żadnych awantur z innymi końmi i trzyma się raczej na uboczu, sprawia wrażenie wiecznie zaspanego. Ale niech to Was nie zwiedzie, bo Bohun pod siodłem idzie „jak przeciąg”. Dynamiczny, silny, uważny i bardzo dzielny, nie bojący się niczego. Chętny do leśnych spacerów, zamiast pchać, trzeba pilnować żeby się nie rozpędzał, a o galopie wystarczy pomyśleć, by zacząć galopować. Żadnym problemem są dla niego wyprawy bez końskich towarzyszy. W obsłudze bez większych problemów, choć nie zawsze ma ochotę podejść do człowieka. Koń z racji niebywałego talentu do kamuflażu, wymaga sporo czasu w pielęgnacji, bo tak jak Bohun, mało który potrafi się ubrudzić. Każda kałuża jego, a że jest siwy i ma grubą zimówkę – jest co przy nim robić.

Bohun ma ok 15 lat, jest zdrowym zwierzęciem. Rozgląda się za kimś dobrze czującym się w siodle, umiejącym dogadać się z energicznym, pełnym temperamentu koniem.

Bohun trafił pod naszą opiekę w ubiegłym roku prosto ze stajni handlarza.

marzec 2016

Po oględzinach weterynarza, Bohun zakwalifikował się do adopcji realnej

Bohun, ur. ok 2000 roku.

Mocnej budowy i mocnego charakteru. Przy obsłudze bezproblemowy, w siodle energiczny i silny.

Zainteresowanych przyjęciem pięknego Bohuna pod swoje skrzydła, zapraszamy do wypełnienia formularza adopcji..

30.11.2015

Bohun zaaklimatyzowany już na centaurusowych wybiegach.

09.11.2015

Bohun już pomału aklimatyzuje się na jednym z wybiegów z ocalonymi końmi.

30.10.2015

Bohun bezpieczny!

Wszystkie wpłaty, które teraz trafią na konto Bohuna przeznaczone są na diagnostykę, paszę, ewentualne leczenie, weterynarza i kowala.

Dzięki Wam, udało nam się zebrać kwotę niezbędną na wykup siwego, ale sam wykup to dopiero początek drogi.

28.9.2015

Bohun całe życie mieszkał na małej wsi. Rzadko bywał w pobliskim mieście – tylko czasem jego Pan wyjeżdżał z nim elegancką, wypolerowaną drewnianą bryczką. Wtedy Bohun był najelegantszym koniem w całym powiecie!

Miał niewielką stajenkę – ale wystarczała. Miał zawsze owsa i siana pod dostatkiem, nigdy nie brakło suchej słomy pod kopytami ani dobrego słowa od Pana, nawet jeśli bywały dni, ze Pan nie miał na chleb. Bohun był najważniejszy.

Jednak życie pędzi nieubłaganie. Piękne lata minęły bezpowrotnie. Starszy Pan zaniemógł tego lata. Szukał kupca, dobrych rąk dla swego ukochanego Bohuna.

Nie zdążył. Odszedł wraz z początkiem jesieni. Wraz z nim odeszła nadzieja, że Bohun dożyje gdzieś spokojnie swych dni. Koń od razu stanął z wyrokiem – na rzeź. Grubaśny – idealny atrybut konia rzeźnego. Nawet jeśli trochę wiekowy, to handlarz umie sprzedać.

Zadatkowaliśmy Bohuna.