Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Gapcio"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Gapcio
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Gapcio

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Gapcio
Nasza historia

marzec 2020

Gapcio pojechał do nowego domu!

 

Życzymy Gapciowi i jego nowej rodzinie wielu nowych oraz samych pozytywnych wspomnień!

 

Aktualizacja

Gapcio rozgląda się za domem na stałe – gorąco zachęcamy!

Gapcio nie jest w pełni sprawny, ale nie przeszkadza mu ograniczona ruchliwość w codziennym funkcjonowaniu.

Jest po kastracji i rośnie jak na drożdżach. 

 

10.01.2019

Bardzo dziękujemy za Wasze zaangażowanie w pomoc dla Gapcia.

Kocurek jest już po operacji i zamieszkał u naszego działacza Domu Tymczasowym, w którym od razu zaprzyjaźnił się z Gabrysią (Gabrysia czeka na zabieg usunięcia oczu).

Kość zrosła się prawidłowo, weterynarze zdecydowali również o nie usuwaniu śruby z łapki.
 

 

 

27.12.2019

Gapcio biegł ile sił. Nagle błysk świateł, pisk, uderzenie i utrata przytomności. Odrzuciło go na sam środek drogi. Kiedy się ocknął, ból nóg był przeraźliwy. Nie mógł na nich stanąć. Oszołomiony i wystraszony Gapcio ostatkiem sił czołgał się w stronę krawędzi drogi, zostawiając za sobą krwawy ślad. Nieważne, że boli, że z małego pyszczka leci krew, ważne, by się schować. Byle uciec jak najdalej przed mijającymi go samochodami. Samochodami, które w jednej chwili mogły mu zabrać tą resztkę życia, która jeszcze się w nim tliła. Gdyby kolejne auto dokończyło to, co zaczął poprzednik, dla świata nic by się nie zmieniło. Nikt by nie zapłakał nad śmiercią Gapcia, nikt by za nim nie tęsknił. Nawet nikt by nie zauważył, że Gapcio był, ale już go nie ma. Bo świat zwierząt bezdomnych to nie jest bajka, a żywot dzikich kotów jest bardzo ciężki. Przychodzą na świat na ulicach. Dach nad głową i stołówkę często zapewnia im lokalny śmietnik. Tam, gdzie się rodzą też umierają. Zbyt wiele z nich umiera zanim dorośnie. Przeganiane, niechciane, zbędne. Biegną przez życie zupełnie same, zdane wyłącznie na siebie. Giną w wypadkach, z głodu. Bywa, że giną otrute przez ludzi. Reszta żyje tym, co znajdzie, na naszej wiecznej łasce.   

Gapcio prosto z drogi trafił do kliniki. Zawinięty ciasno w kocyk, cichutko miauczał całą drogę. Prosił o pomoc, a może o to, by dać mu odejść? Może chciał się schować, przycupnąć gdzieś w krzakach przy drodze, tam gdzie nikt go nie zobaczy? Nie mogliśmy dać mu odejść. Nie w momencie, w którym sam by sobie nie poradził. Podjęliśmy walkę o życie i zdrowie Gapcia. Podjęliśmy walkę o kota, który dla świata i ludzi nigdy nic nie znaczył. Bo choć dla świata Gapcio jest tylko kolejnym bezdomnym kotem, dla nas jest żywym, czującym zwierzęciem, które cierpi, więc wymaga natychmiastowej pomocy.

Oto Gapcio, bezdomny kot. Krwawienie z pyszczka, rozcięta warga, złamanie kości piszczelowej z oderwaniem bloczka kości piszczelowej oraz lateralnym przemieszczeniem kości. Nie ma niczego, nie umie też poprosić Cię o pomoc. Nigdy też Ci nie podziękuje, jeśli dziś okażesz mu wsparcie. My prosimy w jego imieniu. Pomóż opłacić gapciowe leczenie. Zapłacić za pobyt w klinice, za poskładanie złamanej nogi, za diagnostykę, za leki przeciwbólowe. Za to wszystko, co sprawi, że Gapcio będzie żył bez bólu i cierpienia. Bez pomocy ludzi o wielkich sercach, nie damy rady niczego zrobić.