Tola ⎚
To ja, Tola.
Pewnie nie znasz mnie jeszcze, no bo skąd.
Nie jestem przecież szlachetnie urodzona. Nie mam rodowodu i wielkich zasług na swoim koncie. Nie mam niczego, za co człowiek mógłby mnie podziwiać i szanować. Nie posiadam niczego, poza swoimi krótkimi nóżkami, uszkami uniesionymi do słońca, grzywą oprószoną siwizną i życiem, które tak bardzo chcę dzisiaj ocalić.
Przekaż darowiznę przy pomocy
karty kredytowej

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści TOLA
pod numer 7910 (koszt 11,07 zł z VAT)
pod numer 7412 (koszt 4,92 zł z VAT)
pod numer 91950 (koszt 23.37 zł z VAT)
pod numer 92400 (koszt 29,52 zł z VAT)
To ja, Tola.
Pewnie nie znasz mnie jeszcze, no bo skąd.
Nie jestem przecież szlachetnie urodzona. Nie mam rodowodu i wielkich zasług na swoim koncie. Nie mam niczego, za co człowiek mógłby mnie podziwiać i szanować. Nie posiadam niczego, poza swoimi krótkimi nóżkami, uszkami uniesionymi do słońca, grzywą oprószoną siwizną i życiem, które tak bardzo chcę dzisiaj ocalić.
Poznajesz mnie na ostatniej prostej. Po ogłoszeniu wyroku. Bo teraz, wciśnięta między inne zwierzęta, czekam na swój koniec. I na nic moje żałosne wołanie, ono na nikim nie robi tu wrażenia.

Wiele lat byłam ozdobą w małym gospodarstwie. A że jestem tylko osiołkiem, łatwo mnie zastąpić. To nadeszło tak niespodziewanie. Mijały dni, miesiące, lata. Za całe życie służby i bycia dla kogoś, po latach pracy i oddania człowiekowi, przestałam być potrzebna. Znasz już dobrze takie historie. Gospodarz wydał na mnie wyrok i sprzedał handlarzowi. Ten wstawił mnie do obory, uwiązał na grubym sznurze i czeka na klienta. Tak wyglądają teraz moje dni. Tęsknię za słońcem i świeżym powietrzem. Nie wiem, ile czasu już tu czekam, czy tam poza murami pojawiła się już wiosna? Jestem tu bezradna, w ciemnościach, wilgoci i pośród przerażających ścian starej obory. Nie tak powinno być…
Proszę nieśmiało, może chciałbyś mnie wesprzeć? Wciąż jeszcze nie poddałam się temu miejscu. Dopóki mam jeszcze czas, dopóki Ty będziesz walczyć o moje życie, tak długo ja będę miała w sobie nadzieję. Dopóki będę Twoje wsparcie, wierzę, że uda się mnie ocalić. To moja ostatnia próba przywrócenia godności. Proszę, zabierz mnie stąd.
Handlarz mówi, że 20 marca będzie już po wszystkim. Chyba że ktoś zechce zapłacić za moje życie 3200 zł. Wtedy będę mogła żyć.
Proszę, pomożesz?
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293