Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Tinka"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Tinka
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Tinka

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Tinka
Nasza historia

Aktualizacja luty 2017

Tinka odeszła za Tęczowy Most.

***

Aktualizacja wrzesień 2016

"Witam,
w załączeniu porcja najnowszych zdjęć – niestety fotomodeling nie jest pasją Tinki, dlatego przesłane zdjęcia są starannie wyselekcjonowane. Właściwie można by powiedzieć: to prawdziwy cud, że jakieś zdjęcia w ogóle się udają 🙂
Tinka ma się niezmiennie wspaniale, apetyt ani dobre samopoczucie jej nie opuszczają. Jest prawdziwą pociechą 🙂
 
Pozdrawiamy :-)"

***

Aktualizacja lipiec 2015

Tinka pozdrawia z adopcji. 

  •  

***

Aktualizacja kwiecień 2015

Tinka pozdrawia

  •  

***

Aktualizacja grudzień 2015

Tinka pozdrawia z adopcji

***

Aktualizacja sierpień 2014

Kilka słów od adoptującej

"Dzień dobry,
w załączeniu przesyłam aktualne zdjęcia Tinusi.
Dziewczyna zadomowiła się u nas na dobre 🙂 Jest zdrowa, ma wilczy 😉 apetyt – nie mogło być lepiej.
Pozdrawiamy" 

  •  

***

Aktualizacja sierpień 2013

Tinka znalazła kochający dom adopcyjny

***

Chwilę temu mała Tinka chowała się za starym, spróchniałym płotem udając, że wcale jej tu nie ma. Jako maskotka wielodzietnej rodziny w podmazowieckiej wsi nie miała różowego życia.  Była jednym z wielu kundelków biegających po gdzieniegdzie ogrodzonym podwórzu. Kiedy wjechaliśmy przez bramę, Tinka szybko obracając nóżkami uciekła za stodołę. A stamtąd przedostała się gruzowiskiem pod swój ulubiony drewniany płot – a tam zwijając się pod krzakiem chowała się przed światem. 

Kiedy podeszliśmy bliżej mała psinka tylko łypała na nas oczkiem, pozostawiając pyszczek wtulony w umorusane łapki. Mokrym noskiem dotknęła naszej ręki, ale szybko cofnęła się głębiej. Po chwili niezdarnie wydarła na swoich trzech nóżkach zanosząc się piskliwym szczekiem – tak dotarła na brzeg kałuży. Przywarła do ziemi i oczekując dalszego ciągu cicho skomlała.

Bo to maleństwo, które mieści się na dłoni porusza się na trzech łapkach – czwarta dzierżąc w górze. Nie wprawia to w zakłopotanie właścicieli – mają znacznie większe problemy, przy których kalectwo jednego z podwórkowych kundli jest niewarte zawracania sobie głowy. Piszcząca zewsząd bieda zagłusza wyrzuty sumienia chowające się w starych, wygryzionych budach.

Proponujemy, że zabierzemy Tinkę do kliniki i poszukamy nowego domu – ale zgoda na zabranie psa przychodzi bardzo opornie. Tinka jest wszak rodzinną maskotką – a że kulawa, i wolniej biega, to dzieci są w stanie ją dogonić. Pstrykając kolejne zdjęcia zastanawiamy się, czy w tragiczniejszej sytuacji znajduje się ta rodzina, czy ta psina. 

Po paru godzinach negocjacji wyjeżdżamy przez rozsypującą się bramę – z małą Tinka na rękach. Przerażona, wtulona w swój kocyk, rozgląda się ciekawsko po samochodzie. Za nią  zostaje spróchniały płot, zardzewiała miska i szary karton, w którym chroniła się przed deszczem, a nocą skulona śniła o skrawku własnego, psiego raju. 

Tego samego dnia Tinka trafia na klinikę. Suczka ma operacyjne zwichnięcie stawu kolanowego, przepuklinę, ma również zmiany skórne. Operacja ustalona jest na czwartek 6 czerwca. Po zakończeniu leczenia stawu i zmian skórnych mała będzie miała również sterylizację i zabieg usunięcia przetrwałego zęba mlecznego.

Prosimy o pomoc – do dziś ta malutka psinka nie miała szczęścia. Nie miała nikogo, kto przejąłby się jej kalectwem. Ani pozwoliły wtulić mokry nosek w rękaw. Nikogo, dla kogo byłaby całym światem. 

Maleńka Tinka, która nie waży nawet 2 kilogramów po zakończeniu leczenia będzie szukała nowego domu.

Potrzebne są fundusze na leczenie Tinki.

Możesz pomóc dokonując wpłaty na konto z tytułem "Tinka" w ramach Kampanii "Kochaj Mądrze". Możesz wysłać karmę i witaminy czy posłanie.

Udzielamy wsparcia wielu bezdomnym zwierzakom. 

Za każdą pomoc dziękujemy !