Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Lenka"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
LENKA
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści LENKA

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

LENKA
Nasza historia

Moje życie to nieustanna sinusoida. Kiedy wydaje mi się, że wszystko jest już dobrze, jedna chwila zmienia wszystko. Przyszłam na świat w miejscu, które nazywają pseudohodowlą. Pewnie wiesz, jak tam jest. Albo możesz sobie wyobrazić. I chociaż mieszkałam tam z moimi braćmi, przyjaciółmi i nie znałam innego świata, tęskniłam. Do niedawna nie wiedziałam nawet za czym. Bo czy pieskie tęsknoty jeszcze kogoś tu obchodzą… Swoje pierwsze miesiące życia spędziłam w klatce. Czasem wyszłam na małe podwórko, ale najcześciej to co miałam do zrobienia, musiałam robić tuż koło moich misek, bo zwyczajnie nie było miejsca. Nie miałam swojego, tylko swojego kocyka. Nikt nie podarował mi zabawki ani gryzaczka. Myślałam, że tak ma wyglądać pieskie życie.

Ale kiedy zabrano mnie w nowe, bezpieczniejsze miejsce, byłam przeszczęśliwa. Dopiero wtedy poczułam czego tak naprawdę mi brakowało – prawdziwego domu. Uwielbiałam ten czas, miałam nadzieje, ze znalazłam w końcu swoje miejsce na ziemi. Ale nie było mi dane długo doświadczać szczęścia. Kiedy okazało się, że jestem chora i wymagam leczenia, moi nowi właściciele postanowili mnie oddać. Chcieli psa, z którym nie ma problemów, zdrowego, pełnego energii. Moja nowa rodzina, nowy dom i bezpieczeństwo znów okazały się tylko złudzeniem. Oddali mnie. Zabrali w samochód i zawieźli na folwark w Szczedrzykowicach. Bo jestem chora.

lenka (15).jpg

Dziś znów tęsknię. I znów mam tylko jedno, wielkie marzenie – mieć dom. Taki, w którym będę miała swoich ludzi, których mogłabym mocno kochać. Chciałabym poczuć się wreszcie bezpieczna i zaopiekowana. Na zawsze. Boję się tylko trochę, że nie uzbieram na swoje leczenie i nikomu się nie spodobam.

Tutaj gdzie teraz jestem, na folwarku wśród innych ocalonych zwierząt, mówią, że zanim będę szukała domu, muszę przejść badania. Że jestem zarobaczona, odwodniona i mam wodobrzusze. Muszę być pod opieką lekarzy jeszcze przez jakiś czas. Bo cierpię też na stan zapalny jelit i otrzewnej. Pilnie potrzebuje transfuzji krwi. Tamto szare, smutne miejsce, w którym się urodziłam mnie do tego doprowadziło. Nie chce tam wracać już nigdy. Nie chce też wciąż szukać swojego miejsca. Chciałabym wtulić się w swojego człowieka i dać mu całą moją miłość. A mam jej naprawdę dużo. Mój stan jest bardzo zły, ale wciąż wierze, że będzie dobrze. Pomożecie mi w powrocie do zdrowia? Licze na Was, bo jesteście jedynymi ludźmi, których jeszcze obchodzi mój los.