Kropka

Gdyby ktoś jej powiedział, Kropka pewnie nie uwierzyłaby, że całe jej życie zmieni się między jednym, a drugim uderzeniem serca. Ale tyle wystarczyło. Jedno uderzenie serca, mgnienie oka, oddech, sekunda, a wszystko co znała, jej cały świat się zmienił. Jej osłabione ciałko musi teraz udźwignąć ogrom cierpienia, jakiego doznało w ostatnim czasie. Ale jest jeszcze dla niej nadzieja. Wy nią jesteście…

Kropka jest w bardzo ciężkim stanie. Przebywa teraz w czerkaskim schronisku, które wspieramy. Trafiła tam w ostatnim momencie i choć początkowo myśleliśmy, że to samiec, bo podejrzewano u niej guzy jądra, szybko okazało się, że jest suczką z wielkimi guzami na listwie mlecznej. Kropka bardzo cierpi. Boli ją każdy centymetr ciałka. Jest osłabiona do granic możliwości i wyziębiona, bo długo przebywała samotnie na ulicy. Godzinami leżąc na poboczu, cichutko czekała na koniec wszystkiego. Bez nadziei na pomoc, której każdego dnia wypatrywała, a która nigdy wcześniej nie nadchodziła. Teraz, pod okiem naszych przyjaciół ze schroniska, powoli dochodzi do siebie. Przed nią, przed nimi i przed nami, jeszcze bardzo długa i wyboista droga. Droga, której żadne z nas nie przejdzie bez Was. Prosimy więc o pomoc dla Kropki.

Jeśli tylko zechcecie ją wesprzeć, prosimy wpłaćcie grosik na jej leczenie i utrzymanie w czerkaskim schronisku. Uratujmy ją. Podarujmy jej nowy, lepszy świat. Bo ten, który dotąd znała, doświadczył ją, zranił i bardzo jej zaszkodził. Prosimy, pomóżcie Kropce wyzdrowieć. Jej los jest dziś w Waszych rękach.