Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Kajtek"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Kajtek
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Kajtek

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Kajtek
Nasza historia

Aktualizacja

Niestety pomoc nadeszła zbyt późno. Stan psiaka był bardzo ciężki i choć lekarze robili co w ich mocy, niestety Kajtek odszedł. Jedyna pociecha, że już nie cierpi.

 

Kuczok pisał, że przeżyć da się wszystko oprócz własnej śmierci. Gdy zabraliśmy z drogi wycieńczonego Kajtusia, pełni obaw patrzyliśmy, czy staruszek nadal oddycha. Droga do kliniki wydawała się trwać w nieskończoność, a my odliczaliśmy pokonane kilometry, licząc, że zdążymy. Że uda się wygrać wyścig ze śmiercią…

Kajtuś przeżył transport, ale jego stan jest bardzo zły. Pies jest wyziębiony – temperatura wynosi niecałe 33 stopnie. Jest odwodniony, osłabiony, pchły zjadają go żywcem. Jest brudny, serce nie pracuje równo, a oddech ma ciężki, zakatarzony.

Lekarze widzą dla Kajtusia szansę, ale na ten moment starają się staruszka ogrzać i ustabilizować jego stan. Zagrożenie życia jest zbyt wielkie, by przeprowadzić szczegółowe badania, tym bardziej że lekarze podejrzewają również, że Kajtuś jest po wypadku komunikacyjnym.

 

 

Kajtuś jest skrajnie zaniedbany. Sama starość to nie powód, by tak wyglądał. Pies w takiej kondycji to miesiące niedożywienia i lata braku opieki weterynaryjnej. Skąd wziął się przy ruchliwej drodze? Tego najpewniej nigdy już się nie dowiemy, ale szansę, że przyszedł tam sam, będąc tak słabym, że jego łapki nie są w stanie utrzymać wychudzonego ciała, są znikome. Najpewniej ktoś się brutalnie go pozbył, jak pozbywa się zbędnych śmieci. Tego się nie robi wiernemu psu. Tego się nikomu nie robi…

Prosimy Was o pomoc dla Kajtusia. Psiak jest w klinice, pilnie potrzebne są środki na opłacenie pobytu, diagnostyki, leczenia. On został sam i nie ma nic, może liczyć tylko na wsparcie ludzi, dla których jego los nie będzie obojętny.