Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Hesia"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
Hesia
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści Hesia

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Hesia
Nasza historia

Oto Hesia.

 

Niecałe dwa kilo wagi. Hesia długo wiodła bardzo dobre życie. Miała swojego człowieka, który się nią zajmował. Starszy Pan i jego mała Hesia przez wiele lat byli nierozłączni. Ale któregoś dnia Hesię spotkało to, co nie powinno spotykać żadnego zwierzaka. Jej dobry człowiek umarł. I Hesia została sama.

 

Po śmierci pana, trafiła do jednego z członków rodziny. Nowy właściciel nie umiał się zająć psiną, ze względu na swoją chorobę psychiczną, sam wymagał pomocy. Pies pozbawiony jakiejkolwiek troski, z dnia na dzień wyglądał coraz gorzej. Nikt go nie leczył, rzadko kiedy karmił. W końcu psina została odwieziona do schroniska. Ale Hesia nawet tam się nie nadawała. Schronisko odmówiło wzięcia Hesi i zadzwoniło do nas z prośbą o przygarnięcie. Na decyzję mieliśmy kilka minut, kolejnym przystankiem był weterynarz i eutanazja. Wzięliśmy.

 

Dziś Hesia jest pod naszą opieką. Mieszka w najlepszym domowym hotelu. Jest też po pierwszej wizycie u lekarza. Stan suczki jest kiepski. Jest odwodniona i wychudzona. Ma obustronne zwichnięcie rzepek. Ma też cysty jajnikowe, liczne guzy listwy mlecznej i zęby w bardzo kiepskim stanie. Wymaga najlepszej opieki, a gdy jej kondycja się poprawi, również operacji.

 

Później będzie potrzebowała też najlepszego domu.

Prosimy o grosik dla małej Hesi.

 

***

Aktualizacja 12.06.2017

 

Hesia już po zabiegu! Została wysterylizowana, jeden guz został pobrany do badania histopatologicznego – czekamy na wyniki – trzymajcie kciuki!

Babuleńka jest teraz trochę szczerbata- bo zostało jej 7 zębów, ale czuje się w miarę dobrze.

 

Ponadto – ma wstępnie wybrany wspaniały dom adopcyjny!

 

***

Aktualizacja 25.07.2017

 

Hesia przebyła zapalenie trzustki i sytuacja była kryzysowa. Bardzo się baliśmy o malutką. Na szczęście kryzys zażegnany i może wkrótce Hesia pojedzie do domu adopcyjnego. Zachęcamy zainteresowanych do kontaktu z nami – [email protected]

 

***

Aktualizacja 24.09.2017

 

Oto Hesia.

 

Niecałe dwa kilo wagi. Hesia długo wiodła bardzo dobre życie. Miała swojego człowieka, który się nią zajmował. Starszy Pan i jego mała Hesia przez wiele lat byli nierozłączni. Ale któregoś dnia Hesię spotkało to, co nie powinno spotykać żadnego zwierzaka. Jej dobry człowiek umarł. I Hesia została sama.

Po śmierci pana, trafiła do jednego z członków rodziny. Nowy właściciel nie umiał się zająć psiną, ze względu na swoją chorobę psychiczną, sam wymagał pomocy. Pies pozbawiony jakiejkolwiek troski, z dnia na dzień wyglądał coraz gorzej. Nikt go nie leczył, rzadko kiedy karmił. W końcu psina została odwieziona do schroniska. Ale Hesia nawet tam się nie nadawała. Schronisko odmówiło wzięcia Hesi i zadzwoniło do nas z prośbą o przygarnięcie. Na decyzję mieliśmy kilka minut, kolejnym przystankiem był weterynarz i eutanazja. Wzięliśmy.

 

Hesia jest pod naszą opieką od maja tego roku. Mieszka w najlepszym, domowym hotelu. Przeszła operację usunięcia guzów, przebyła zapalenie trzustki. I już zaczęła się rozglądać za nowym domem, bo miało być przecież dobrze. Ale nie jest.

Hesia kilka dni temu przeszła kolejną operację. Tym razem guz umiejscowił się w jej pyszczku, co sprawiało, że miała kłopoty z jedzeniem. Badanie histopatologiczne wykazało, że usunięta zmiana to czerniak złośliwy.

W związku z zaistniałą sytuacją potrzebne są kolejne kompleksowe badania, konsultacja i najpewniej będzie też wdrożona radioterapia.

Już raz pomogliście Hesi. Dziś ponownie prosimy o grosik dla staruszki.

***

Aktualizacja 23.11.2017

 

Dziękujemy za Waszą pomoc dla Hesi. Od razu wdrożono leczenie, przed nią ostatnie naświetlanie i opinia lekarzy prowadzących oraz dalsze wskazania. Wiemy, że przed Hesią comiesięczne kontrole. Niestety, nie udało się ocalić widzenia w oku po stronie, gdzie jest guz. Martwica na guzie przy oku się utrzymuje, wedle opinii weterynarzy nie powinno to ulec zmianie.

Staruszka jest bardzo dzielna i ma apetyt – co nas wszystkich bardzo cieszy. Zostańcie z Hesią, to dzięki Wam ma odpowiednią opiekę lekarską.

***

Aktualizacja 02.01.2017

Nowy Rok powinien zacząć się tylko od pozytywnych wydarzeń. Życie znów nauczyło nas pokory.

Wczoraj wieczorem opuściła nas Hesia. Była malutka, jednak jej odwaga i serducho były ogromne. Nauczyła nas, żeby się nie poddawać, że warto walczyć.

Dzięki Waszej pomocy, mogliśmy zapewnić Hesi najlepszą paliatywną opiekę.

Malutka Hesia na zawsze pozostanie w naszej pamięci.