Pablo
Ma trzy lata i spojrzenie, które zapamiętuje się na długo.
Jeszcze niedawno błąkał się po terenie opustoszałego festiwalu, wśród zimnych namiotów i śmieci po ludziach, którzy dawno odeszli.
Był wychudzony, przemarznięty, z raną na szyi, która nie goiła się od tygodni.
Infekcja rozlała się po całym ciele, a podbródek spuchł tak bardzo, że nie mógł jeść.
Z każdym dniem słabł coraz bardziej.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce, z trudem dawał się dotknąć. Bał się. Nie wiedział, że przyjechaliśmy po to, by pomóc.
Dopiero w klinice okazało się, jak bardzo potrzebował tej szansy.
Rana była zbyt rozległa, by ją zszyć — lekarze zdecydowali o leczeniu otwartym.
Codziennie oczyszczanie, przemywanie, zmiana opatrunków.
Za każdym razem z pomocą środków przeciwbólowych i antybiotyków, by złagodzić cierpienie.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści PABLO
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Ma trzy lata i spojrzenie, które zapamiętuje się na długo.
Jeszcze niedawno błąkał się po terenie opustoszałego festiwalu, wśród zimnych namiotów i śmieci po ludziach, którzy dawno odeszli.
Był wychudzony, przemarznięty, z raną na szyi, która nie goiła się od tygodni.
Infekcja rozlała się po całym ciele, a podbródek spuchł tak bardzo, że nie mógł jeść.
Z każdym dniem słabł coraz bardziej.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce, z trudem dawał się dotknąć. Bał się. Nie wiedział, że przyjechaliśmy po to, by pomóc.
Dopiero w klinice okazało się, jak bardzo potrzebował tej szansy.
Rana była zbyt rozległa, by ją zszyć — lekarze zdecydowali o leczeniu otwartym.
Codziennie oczyszczanie, przemywanie, zmiana opatrunków.
Za każdym razem z pomocą środków przeciwbólowych i antybiotyków, by złagodzić cierpienie.

A potem przyszły wyniki badań.
FeLV i FIV. Dwa wirusy, które odbierają odporność i utrudniają leczenie.
Od tej pory każdy dzień to balansowanie między nadzieją a strachem o jego życie.
Na chwilę obecną Pablo wciąż przebywa w klinice.
Nie może jeszcze wrócić do azylu, ponieważ rana nadal wymaga codziennego oczyszczania, a jego organizm walczy z infekcją i osłabieniem.
Dostaje antybiotyki, leki wspomagające odporność, kroplówki oraz specjalistyczną karmę, która pomaga mu nabrać sił.
Każdy dzień to kolejne badania, kolejne opatrunki i kolejne godziny opieki, które musimy opłacić.

Koszt leczenia i dalszej opieki Pabla to 6 500 zł.
Zbieramy środki na pokrycie kosztów kliniki, kontynuację leczenia, opatrunki, antybiotyki i leki wspomagające odporność.
To wszystko daje mu realną szansę, by przetrwać zimę i zacząć nowy etap życia bez bólu.
Pablo to mały wojownik, który każdego dnia pokazuje, że wciąż chce żyć.
Nie cofa się, nie rezygnuje. Mruczy cicho, gdy tylko poczuje dotyk dłoni, która go karmi.
Pomóż nam opłacić jego leczenie i zapewnić mu bezpieczeństwo.
Niech ta zima będzie dla niego czasem ciepła, a nie cierpienia.
Bo jego historia jeszcze się nie skończyła — i wciąż możemy dopisać do niej dobre zakończenie.

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293
PL
EN


