Pomóż credit card
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ
Wybierz kwotę darowizny:
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY BLIKA
1.Wybierz kwotę darowizny:
2.Wpisz kod i zapłać z blikiem:
Zapłać z Blikiem
Wpłata
PRZEKAŻ DAROWIZNĘ PRZY POMOCY WIADOMOŚCI SMS
Jeśli kochasz zwierzęta, wyślij SMS o treści CENTAURUS (numer uzależniony jest od kwoty, którą chcesz wesprzeć naszą Fundację):
- pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
- pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
- pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
- pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Dziękujemy. Sprawdź, co dla Ciebie przygotowaliśmy.
POMÓŻ
PRZEKAŻ DAROWIZNE NA "Łatuś"
paypal
Akcja robiona w ramach kampanii
Kochaj Mądrze
Dokonaj Darowizny z imieniem
LATUS
NA PKO BP

15 1020 5226 0000 6002 0220 0350

Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Możesz pomóc
Wyślij SMS

o treści LATUS

– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).

Łatuś
Nasza historia
20 października 2025

Łatuś ma trzynaście lat. To pies, który przez całe swoje życie dawał więcej miłości, niż sam kiedykolwiek dostał. Adoptowany ze schroniska w Łodzi w 2018 roku, znalazł wreszcie dom, ciepło, dotyk, który nie rani, ale koi. Dla swojej opiekunki, pani Edyty, stał się wszystkim – przyjacielem, rodziną, sensem każdego dnia. To on budził ją rano radosnym merdaniem ogona, to on patrzył w oczy, gdy świat walił się w kawałki.

Dziś jednak ich wspólne życie stało się dramatyczną walką o przetrwanie. Kilka tygodni temu, podczas zwykłego spaceru, Łatuś nagle upadł. Stracił przytomność. Pani Edyta, drżącymi rękami, wzięła go na ręce i wsiadła do taksówki, płacząc przez całą drogę do kliniki całodobowej. Wykonano USG. Weterynarz powiedział słowo, które zabiło w niej nadzieję – nowotwór.

Nie poddała się. Następnego dnia pojechała z nim do kardiologa, by sprawdzić, czy to serce. Echo, EKG, badania. Wyniki nie potwierdziły najgorszego, ale też nie dały ulgi. Kolejne wizyty, kolejne diagnozy, kolejne rachunki. 300 zł, 400 zł, 460 zł, potem znowu 200. Za każdym razem ten sam schemat: strach, modlitwa, rachunek. I kolejny dzień z nadzieją, że jeszcze trochę – że jeszcze się uda.
Łatuś ma problemy nowotworowe i endokrynologiczne. Musi przyjmować leki do końca życia – forthyron, antybiotyki, sterydy, probiotyki. Każdy dzień to walka o to, by mógł wstać, by zjadł, by ogon znowu lekko drgnął. Pani Edyta nie ma już oszczędności. Sama jest chora, na rencie, żyje bardzo skromnie. A mimo to nigdy nie żałowała ani jednej złotówki, by pomóc swojemu przyjacielowi. Pożyczała, prosiła, kombinowała, byle tylko ratować Łatusia.

Ale dziś już nie ma z czego. A on potrzebuje pomocy teraz, natychmiast. Zespół piersiowy, kolejne wizyty, kolejne zastrzyki, kolejne badania. Koszty są ogromne, a dni mijają szybciej, niż można uzbierać na leki.
Nie prosi dla siebie. Prosi dla niego. Bo wie, że bez Twojej pomocy nie da rady. A przecież nie można pozwolić, by taki pies, który całe życie był światłem dla człowieka, teraz gasł w ciszy.

Łatuś patrzy w oczy swojej opiekunce tak samo jak wtedy, gdy pierwszy raz wyszedł ze schroniska. I choć jest starszy, choć zmęczony, w tym spojrzeniu wciąż jest nadzieja.

Pomóż. Proszę. Każda złotówka to dla nich tlen.
Każdy gest – dowód, że anioły naprawdę istnieją.