
Gacuś
Gacuś jest kolejną ofiarą pseudohodowli. Ten temat już znasz i nie będę po raz 10. o nim opowiadać, bo mogłabym napisać po prostu, że ta jesień jest Gacusia ostatnią. Gacuś całe życie komuś służył. Miał swojego człowieka, miał jakiś kąt, chociaż pewnie słaby. Miał jakiś cel w życiu, albo miał go jego właściciel, pewnie raczej to drugie.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści GACUS
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Gacuś jest kolejną ofiarą pseudohodowli. Ten temat już znasz i nie będę po raz 10. o nim opowiadać, bo mogłabym napisać po prostu, że ta jesień jest Gacusia ostatnią. Gacuś całe życie komuś służył. Miał swojego człowieka, miał jakiś kąt, chociaż pewnie słaby. Miał jakiś cel w życiu, albo miał go jego właściciel, pewnie raczej to drugie.
Dlaczego Gacusia trzymali tyle czasu, tego nie wiemy. Wiemy, że w końcu podrzucili go do weterynarza, żeby weterynarz zakończył jego cierpienia, bo ich zdaniem pies cierpi, kiedy generuje koszty. Tak, dokładnie taki był argument, że pies czuje się źle i czuje się winny i oni nie mogą patrzeć na jego cierpienie. Nie chcą też wykładać na niego pieniędzy, bo pies nie jest w stanie im tego zwrócić, a to będzie nierównowaga i psina nie zaśnie po nocach. Kiedy słuchałam tej argumentacji, ledwo stałam. Większych głupot usłyszeć chyba nie mogliśmy. Weterynarz kiwnął głową, mi zabrał psa, a potem skontaktował się z pewnym człowiekiem, który przekazał Gacusia nam. Przekazał go tak, jak stał – chorego, bardzo słabego, praktycznie bez zębów.
U Gacusia szwankują łapki, ma problemy z chodzeniem, szwankuje serduszko i wymaga naprawdę dobrej karmy. Trzeba wykonać przy nim milion zabiegów i dzisiaj otwieramy zbiórkę dla niego i bardzo prosimy Was o pomoc. Szukali dla tego maleństwa domu. Choć pisząc „maleństwo” chciałabym podkreślić, że Gacuś ma z 500 lat. I nie mówię tylko o jego wieku metrykalnym, ale także o mądrości, jaką ma w oczach. Ta wspaniała psina zasługuje na przeżycie swoich ostatnich miesięcy, a może lat, na kolanach ukochanego człowieka. I o to będziemy martwić się zaraz potem, jak zabierzemy go do kliniki, a do tego pierwszego potrzebujemy Was. Ciebie. A nawet nie my, tylko Gacuś potrzebuje. Wyobraź sobie, że nie ma ani ubezpieczenia, ani karty kredytowej. Takie to czasy, że zwierzęta pracują, a wszystko trzymają ludzie.
Zbieramy około 3000 zł, choć dokładnie nie wiemy, co wykaże diagnostyka i jakie będą dalsze losy Gacusia, ale o to zawsze możesz dopytywać. Jeśli mógłbyś wesprzeć diagnostykę, leczenie i specjalistyczną karmę dla tego staruszka, który prawie jedną łapką sięgnął nieba chwilę temu, to będziemy Ci ogromnie wdzięczni.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293