
Miki
Miki nie miał w życiu szczęścia. Miki w ogóle niewiele w życiu miał. Urodził się chory i szybko się go pozbyli. I pozbywali się go tak z rąk do rąk, aż w końcu ostatni decydent trafił z nim do uśpienia. Miki pochodzi z pseudohodowli. Nie ma papieru, nie ma przeszłości. Przyszłości też za bardzo nie ma. Ma problemy z oczami. Bardzo słabo widzi i ten wzrok traci coraz bardziej. Ma też problem z koordynacją ruchową. Trochę się przewraca, gdy chodzi.
15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław
o treści MIKI
– pod numer 74444 (koszt 4,92 zł z VAT),
– pod numer 79799 (koszt 11,07 zł z VAT),
– pod numer 91979 (koszt 23,37 zł z VAT),
– pod numer 92579 (koszt 30, 75 zł z VAT).
Miki nie miał w życiu szczęścia. Miki w ogóle niewiele w życiu miał. Urodził się chory i szybko się go pozbyli. I pozbywali się go tak z rąk do rąk, aż w końcu ostatni decydent trafił z nim do uśpienia. Miki pochodzi z pseudohodowli. Nie ma papieru, nie ma przeszłości. Przyszłości też za bardzo nie ma. Ma problemy z oczami.
Bardzo słabo widzi i ten wzrok traci coraz bardziej. Ma też problem z koordynacją ruchową. Trochę się przewraca, gdy chodzi. Do tego jest zarobaczony, zapchlony i najpewniej ma problemy z serduchem, ale tego weterynarz już nie wiedział, ponieważ nie diagnozował go do końca. Jego ostatni opiekunowie przerwali diagnostykę, gdy sięgnęła 200 złotych. Powiedzieli, że za 200 zł nabędą już nowego szczeniaka. Po co więc mieliby inwestować w starego Mikiego? Weterynarz zna Mikiego, bo sam starał się szukać mu domu i polecać kolejne rodziny, ale niewiele dobrego z tego wyniknęło. Finał był taki, że Miki za każdym razem wpadał z deszczu pod rynnę, bo był coraz starszy i coraz mniej był w stanie sprostać wymaganiom. Aż gdy nie był w stanie sprostać już niczemu, to wydali na niego wyrok. Dzisiaj Miki walczy o godną starość i o życie w klinice. Jest w stanie może nie krytycznym, ale bardzo złym. Jest malutki. Weterynarz śmieje się, że to taki pies kieszonkowy, ale jednocześnie finansowa studnia bez dna, bo jest bardzo schorowany.
Postanowiliśmy objąć Mikiego opieką, a potem poszukać mu domu adopcyjnego, ale to nasze postanowienie ściśle wiąże się z ogromną prośbą do Ciebie, bo my tych psów mamy naprawdę ogromne stado i na co dzień nie jesteśmy w stanie prosić o pomoc dla każdego z nich, a Miki będzie tej pomocy potrzebował dużo. Dlatego ogromnie liczymy, że nie zostawicie go i nas i zgodzicie się wesprzeć jego diagnostykę, leczenie, a potem rehabilitację. A potem będziemy trzymać za niego kciuki, żeby znalazł ostatni już cudowny dom na resztę swoich dni – ilekolwiek by ich przed Mikim było. Zbieramy 3000 złotych na leczenie tego chłopaka i zbieramy dobre myśli, które są mu dzisiaj potrzebne. Jeśli Możesz mu wysłać jedno albo drugie w dowolnej ilości, to będziemy w jego imieniu ogromnie wdzięczni.
Fundacja Centaurus
ul. Wałbrzyska 6-8
52-314 Wrocław
PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
PKO BP Odział I we Wrocławiu
ul. Wita Stwosza 33/35
50-901 Wrocław
Dla wpłat za granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)
Konto Klub Centaurusa
13 1020 5226 0000 6302 0398 3293