OSIOŁ

Nikt nie chciał Go ustanowić. Osły zawsze jako te mniej wartościowe, mniej przydatne Człowiekowi – no bo Zwierzęta wartościuje się na podstawie tego, ile Ludziom dają i ewentualnie wedle tego przypisuje się im prawo do życia lub jego brak. No i też prawo do ratunku – bardzo często. Centaurus od 2006 roku przez prawie 20 lat swojej działalności ocalił dzięki Ludziom takim jak Ty około 250 Osłów. Wielu też pomogliśmy za granicą, co by robiło liczbę ponad 350. Ale te 250 trafiło pod nasze skrzydła i to w ich imieniu dzisiaj apeluję. Oczywiście nie wszystkie tego apelu doczekały. I nie to, że było im jakoś źle, bo nasze Osły, te starsze i słabsze, mają ośrodki i stajnie, a te mocniejsze i bardziej żwawe, a tym bardziej ośle Dzieciaki, mają do dyspozycji zielone tereny przez większość roku. Jest też kilka takich, które są w adopcjach – aczkolwiek nieliczne, bo kiedy wystawiamy Osła do adopcji, Ludzie pytają: „A po co mi Osioł?”. A my wtedy pytamy: „A naprawdę musi być po coś?”. Czy to „po coś” jest najważniejsze?

Nie może po prostu być? Jeżeli masz kawałek ziemi, masz jakąś stajnię albo wiatę, masz trochę serca i chęć dzielenia się marchewką co rano – to wystarczy dołożyć trochę wiedzy, kowala i weterynarza i masz idealne warunki dla Osła, który jest wspaniałym terapeutą codzienności. Osły są zawsze zainteresowane – ile razy wchodzimy na ich wybieg, z czymkolwiek wchodzimy. Nawet jeżeli wchodzimy tylko z otwartym sercem, to One pędzą do nas, jakby widziały nas po raz pierwszy w życiu i ogromnie się z tego powodu cieszyły. Ja Osły osobiście uwielbiam. Być może dlatego tyle ich mamy. Większość z naszych Osłów jest po przejściach. Nawet jeżeli hasają po łąkach, to mają jakiś problem – albo fizyczny, albo psychiczny. Są też takie, które Ludzi omijają z daleka, bo doznały od nich bardzo dużo krzywdy. Często szarpane za uszy, nadal wysoko je stawiają, ale stoją w rezerwie do Ciebie i w pewnej odległości. Jakby Ci chciały powiedzieć, że ich ośle uszy nie są stworzone przez Boga po to, żeby za nie szarpać, ale po coś zupełnie innego. Bo Osły sięgają nieba. Jakby chciały ziemię z nim połączyć, żeby było nam tu wszystkim trochę lepiej.

Ja uwielbiam te momenty, kiedy kładziemy się na trawie. One przychodzą, kładą się obok i po prostu miziają Cię swoimi ciepłymi chrapami i strzygą tymi wielkimi uszami, w które możesz się wtulić. To jedyny moment, kiedy One lubią, żeby ich tam dotykać. Wygłaskać, wymiziać i obserwować, jak są ogromne. Ośle uszy to jeden z piękniejszych widoków, jakie mamy z okna naszego biura na Folwarku. I dlaczego dzisiaj jest wielka zbiórka dla nich? Dlatego, że jak już wyżej napisałam – Osły zawsze są pomijane we wszystkim. Uważane za jakieś takie mniej ważne, mniej przydatne. A One też mają swój cykl życia. To, że są mniejsze od Koni, to, że mówi się o nich, że są wredne i uparte, to tylko bajki. Może i są mniejsze, ale serca mają ogromne. I bardzo garną się do Człowieka. I nie bez przyczyny przyszły tutaj na ten świat. Dzisiaj jest zbiórka dla tych starych Osłów. Jednego z takich Dziadków Oślich widzisz na zdjęciach. To zdjęcie też wykonał nasz Paweł w Rezerwacie, gdy poszedł fotografować nasze Stada o wschodzie słońca na kilkuset hektarach. On akurat jest jednym z silniejszych Osłów. Choć imię ma Dziadunio, to daje radę. I przewodzi Stadu. Lat ma około 20 i pewnie na jesieni wróci do nas na Ośrodek, bo zimy mógłby tam nie wytrzymać. Ale to nasze ogromne Stado prosi Cię dzisiaj, żebyś na nie spojrzał i wsparł je suplementami. Osły to twardziele – rzadko o coś proszą i rzadko czegoś potrzebują, ale kiedy widzimy, że zaczynają gasnąć, to wołamy w ich imieniu. Spośród całej tej stawki ponad 60 Osłów to Osły bardzo stare i bardzo chore. I nie dają rady jak Dziadunio biegać po Rezerwacie.

Nigdy nie piszemy apeli w ich sprawie i nigdy nie prosimy o nic dla nich. A dzisiaj chcieliśmy zrobić wyjątek. Dzisiaj chcemy zwołać Dzień Osła na świecie. I podarować tym Oślim Uszom i Oślim Pyskom i tym wielkim Oślim Czarnym Ślepiom coś, żeby też poczuły się ważne i wyjątkowe. Za to, że po prostu są. Po nic. Udźwigniesz to? A potem, gdy przyjedziesz do nas 13 i 14 września na nasz Zwierzęcy Folwark w Szczedrzykowicach i na wspólne granie dla Zwierząt w ramach Ogólnopolskiej Imprezy, będziesz mógł kilkoro z nich poznać. Tylko pamiętaj – nie łap ich za uszy. Jak wyżej. Wszechświat nie po to je stworzył, żeby Człowiek za nie łapał. Tylko po to, żeby podziwiać ich ogrom. I patrzeć, jak sięgają aż do nieba. I często mamy wrażenie, że gdy te stare, schorowane Osły odchodzą, to uszy innych wskazują im kierunek. A One w ciszy i spokoju zamykają oczy. Aż zamkną zupełnie. I wtedy ich Ośle Uszy opadają nam na kolana. I po raz pierwszy możemy je głaskać bez końca. A One uparcie galopują ku niebu. Dzisiaj zbieramy 2 000 zł dla Osłów. Na opiekę nad nimi, na ich potrzeby, na ich suplementy, na małe rzeczy, na które na co dzień nas nie stać. Dołączysz do zbiórki?